Prawie dwa razy mniej wypadków, zauważalnie mniej rannych i znacznie mniej zabitych. Trudne warunki na drogach z korzyścią dla bezpieczeństwa kierowców. Zimowe statystyki pokazują jasno, że po zaśnieżonych i śliskich trasach jeździmy ostrożniej.
Różnice między początkiem poprzedniego i tego roku są ogromne. Przez pierwszych 40 dni tego roku w 107 wypadkach zginęło sześć osób. Rok wcześniej, kiedy zimy praktycznie nie było – wypadków było 197, a ofiar 15. Liczba rannych spadła z 231 do 141. Na podobnym poziomie, około 68 dziennie, była liczba stłuczek.
MNIEJ PIJANYCH KIEROWCÓW
Co ciekawe, w tym okresie spadła też liczba zatrzymanych pijanych kierowców. Było ich 270, to o 91 mniej niż przed rokiem. Spadła też liczba praw jazdy, odebranych za przekroczenie w obszarze zabudowanym prędkości o ponad 50 km/h – z 464 do 325.
– Każdy z tych kierowców potrafi jeździć. Przy dobrych warunkach po prostu zapominamy o tym, że droga nie wybaczy nam wszystkiego i systemy bezpieczeństwa w samochodzie nie wszystko za nas zrobią – mówi komisarz Joanna Skrent z pomorskiej drogówki. – Wtedy, kiedy są trudne warunki, odległości między pojazdami są większe, a prędkości mniejsze to przekłada się na fakt, że zdarzeń o tragicznych skutkach mamy mniej – podkreśla.
Na niezmiennym poziomie za to pozostała liczba niegroźnych stłuczek. Średnio każdego dnia było ich 70.
Sebastian Kwiatkowski/ako