Policjantka po służbie zatrzymała pijanego kierowcę. Agresywny mężczyzna pobił jej partnera i uszkodził auto

Policjantka po służbie, wraz ze swoim partnerem, zatrzymała w Gdańsku pijanego kierowcę. Do aresztu trafili też pasażerowie auta.

Mężczyzna blokował wyjazd z parkingu przy ulicy Nowatorów. Gdy funkcjonariuszka zatrąbiła, z auta wysiadł jeden z pasażerów. Groził partnerowi policjantki i uderzył go pięścią w twarz, łamiąc mu nos.

W tym czasie kobieta wyciągnęła kluczyki z mercedesa, bo wyczuła od kierowcy woń alkoholu. Wówczas pijany kierowca szarpał ją i cofając, uderzył w jej samochód – relacjonuje nadkomisarz Magdalena Ciska z gdańskiej „drogówki”. – Na miejscu pojawiły się dwa patrole ruchu drogowego. Funkcjonariusze zatrzymali kierowcę mercedesa oraz dwóch pasażerów – dodaje.

NARUSZENIE NIETYKALNOŚCI

Podczas interwencji okazało się, że 38-latek, który kierował mercedesem, miał w organizmie prawie dwa promile. Mężczyzna usłyszał zarzuty kierowania samochodem w stanie nietrzeźwości, a także uszkodzenia samochodu policjantki oraz kierowania w stosunku do niej gróź karalnych oraz naruszenia jej nietykalności – mówi nadkomisarz Ciska.

POSZUKIWANY PASAŻER

39-letni pasażer mercedesa usłyszał zarzutu kierowania gróźb karalnych wobec partnera policjantki, a także uszkodzenia jego ciała. Z kolei kolejny pasażer – 45-latek – był poszukiwany przez policję w sprawie rozboju.

– Przestępstwo uszkodzenia mienia zagrożone jest karą do pięciu lat więzienia. Za jazdę samochodem pod wpływem alkoholu grozi kara dwóch lat więzienia, grzywna oraz sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Za przestępstwo kierowania gróźb karalnych i przestępstwo spowodowania średniego uszczerbku na zdrowiu grozi do dwóch lat więzienia – dodaje Magdalena Ciska.


Grzegorz Armatowski/ap

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj