Dokument ws. wysokości drzew w Brzeźnie, który trafił do konserwatora zabytków, był sfałszowany? Radni PiS interweniują

Pomorski Konserwator Zabytków mógł zostać wprowadzony w błąd przez gdańskich urzędników w sprawie wysokości drzew w Brzeźnie – uważają poseł Prawa i Sprawiedliwości Kacper Płażyński i radni miejscy z tego ugrupowania. Zmiana planu zagospodarowania przestrzennego pasa nadmorskiego ma być procedowana podczas czwartkowej sesji.

Projekt dopuszcza wykonanie tam zabudowy, która nie będzie przekraczać wysokości lasu. Tymczasem według pomiarów stowarzyszenia „Zielona fala” drzewa są dużo niższe niż wskazali urzędnicy. Konserwator wysłał pismo w tej sprawie do władz Gdańska, ale dokument nie został ujawniony radnym – mówił poseł Płażyński.

 

 

 

– Jeżeli pozostanie jeszcze potwierdzone przez Pomorskiego Konserwatora Zabytków, że te pomiary wysokości drzew o wiele metrów różnią się od tych oficjalnych, które zostały przekazane przez urzędników miejskich do konserwatora zabytków, to nie mamy do czynienia z nierzetelnością, tylko mamy do czynienia z tym, że któryś z urzędników, który się pod tym podpisał, po prostu złamał prawo w sprawie, która dla potencjalnych beneficjentów, deweloperów, jest warta dziesiątki, a może i setki milionów złotych – powiedział Kacper Płażyński.

 

 

 

 

Radni PiS apelują o zdjęcie z porządku obrad czwartkowej sesji uchwały dotyczącej zagospodarowania pasa nadmorskiego w Brzeźnie.

 

Grzegorz Armatowski/mk

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj