Fotopułapka pomogła rozwiązać sprawę zaśmiecania rzeki w pobliżu Starogardu Gdańskiego. Nagrała mężczyznę, który wyrzucał śmieci. Skończyło się wysokim mandatem.
Policja o procederze powiadomili pracownicy Urzędu Gminy. Okazało się, że w miejscu, gdzie sprawca wyrzucał śmieci, od dawna jest fotopułapka, którą zamontowali leśnicy. Policja szybko wpadła na trop sprawcy – mówi aspirant sztabowy Maricin Kunka z komendy w Starogardzie Gdańskim. Mężczyzna, który poruszał się autem na tczewskich numerach rejestracyjnych, aby pozbyć się śmieci, wywiózł je do sąsiedniego powiatu. Policjanci nie mieli problemu z ustaleniem jego personaliów. Sprawca został namierzony, a policjanci nałożyli na niego mandat karny w wysokości 500 zł. Nie jest to jedyny taki przypadek. Mundurowi często spotykają się z podobnymi sytuacjami, dlatego policjanci, aby walczyć z tym procederem, często współpracują z innymi służbami. W ramach wspólnych patroli np. ze strażnikami leśnymi, funkcjonariusze kontrolują lasy oraz podejmują działania mające na celu wyeliminowanie tego zjawiska – mówi policjant.

Policja przypomina, że dzikie wysypiska śmieci, na które trafiają zarówno odpady z gospodarstw domowych, materiały budowlane, zużyty sprzęt AGD, jak również podzespoły samochodowe, niosą poważne zagrożenia dla środowiska naturalnego, od pożarów lasów począwszy, a skończywszy na skażeniu gleby czy zagrożeniu dla życia zwierząt.

– Osoby, które są świadkami wyrzucania odpadów w niedozwolonych miejscach, powinny poinformować o zaistniałej sytuacji najbliższą jednostkę Policji. Należy zapamiętać jak najwięcej informacji identyfikujących sprawce np. tablicę rejestracyjną samochodu. Pomocne może okazać się również precyzyjne podanie godziny i miejsca zdarzenia. Informacje o nielegalnych wysypiskach można zgłaszać Policji za pomocą aplikacji Krajowa Mapa Zagrożeń Bezpieczeństwa – dodał aspirant sztabowy Marcin Kunka.