Większość rodziców broni przedszkolanki z Tczewa, która miała przywiązać do krzesła 6-latka. „Nie zgadzamy się na publiczne niszczenie człowieka”

Rodzice bronią wychowawczyni z jednego z tczewskich przedszkoli. Pod koniec lutego kobieta miała przywiązać taśmą do krzesła 6-latka. Chłopcu nic się nie stało, jednak jego rodzice zdecydowali się zgłosić sprawę na policję i do kuratorium oświaty.

Sprawa obiegła ogólnopolskie media. Większość rodziców uważa to jednak za niewłaściwie i krzywdzące dla ich dzieci wyjaśnianie zajścia.

– Na zebraniu, które odbyło się w tym tygodniu, rodzice pozostałych dzieci z grupy wyrażali pozytywne opinie o pracy pani wychowawczyni, o jej sposobie postępowania z podopiecznymi. Przeprowadzono głosowanie, w którym większość rodziców wyraziła wolę dalszej współpracy z wychowawczynią i nadzieję na jej rychły powrót do pracy z naszymi dziećmi – mówi jedna z matek.

WCZEŚNIEJ SKARG NIE BYŁO

Rodzice napisali wspólne oświadczenie. Podpisany dokument został umieszczony w aktach przedszkola oraz złożony w delegaturze kuratorium oświaty w Tczewie. Przedstawiciele rodziców są też umówieni na rozmowę z pracownikami kuratorium.

– Chodzi o to, żeby badanie sprawy i okoliczności, a także ewentualna ocena pracy pani wychowawczyni były jak najbardziej obiektywne. Pytaliśmy dyrekcję, wcześniej nie wpływały żadne skargi na przedszkolankę – dodaje matka jednego z dzieci.

Poniżej pełna treść oświadczenia:

Jako rodzice dzieci z przedszkola „Jarzębinka”, których dotyczy zaistniała w przedszkolu sytuacja, chcemy w sposób stanowczy wyrazić brak naszej zgody i akceptacji dla metod stosowanych przez media i fali hejtu skierowanej w stronę wychowawczyni naszych dzieci i placówki.

Oburza nas celowe eskalowanie emocji i organizowanie medialnej nagonki na nauczycielkę. Znając przebieg sytuacji z relacji naszych dzieci, dostrzegamy, że w medialnych relacjach ulega ona zniekształceniu i próbuje się jej nadać inne od faktycznego znaczenie.

Stoimy na stanowisku, że analizy i oceny błędów nauczycieli dokonywać powinny powołane ku temu organy, a wyroki – wydawać sądy. Dotychczasowa współpraca z nauczycielką naszych dzieci pozwoliła nam poznać ją jako osobę zaangażowaną w swoją pracę, troskliwą i przyjazną przedszkolanką.

Ważne jest dla nas dobro naszych dzieci, chcemy je nauczyć właściwych postaw, dlatego jasno i wyraźnie nie zgadzamy się dziś na publiczne niszczenie człowieka pod pozorem szukania sprawiedliwości.

 

Hanna Brzezińska

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj