Od soboty straże miejskie i gminne z uprawnieniami do ważenia ciężarówek. Takie możliwości daje im znowelizowana ustawa o drogach publicznych.
Jak mówi minister infrastruktury Andrzej Adamczyk, to wyraz troski o bezpieczeństwo. – To główny cel wszystkich naszych starań – podkreśla.
W ocenie ministra o takie kontrole powinny zabiegać samorządy. – Ważenie pojazdów leży w interesie zarządców dróg. W miastach to w większości samorządy. Waga samochodów nie jest bez znaczenia, bo jeden przeładowany samochód ciężarowy robi więcej zniszczeń niż kilkadziesiąt tysięcy samochodów osobowych, które przejadą danym odcinkiem – dodaje.
ODCIĄŻENIE SŁUŻB
Jak mówi Bartłomiej Zieliński, wiceprefekt Krajowej Rady Komendantów Straży Miejskich i Gminnych, to bardzo dobra inicjatywa głównie dla dużych miast. To także sposób na odciążenie innych służb, które mogą prowadzić swoje czynności na drogach krajowych.
– Straże miejskie w Trójmieście z nowych uprawnień korzystać na razie nie zamierzają. W Warszawie kontrole mają się rozpocząć lada chwila, choć na pewno nie wszystkie samorządy się zdecydują – mówi Zieliński. – Nie w każdym mieście, gdzie funkcjonuje straż miejska, problem przeładowanych ciężarówek jest na tyle wiodącym, by się w to dość intensywnie angażować. W dużych miastach roboty na pewno nie zabraknie – podkreśla.
WYZWANIE DLA SŁUŻB
Jak dodaje strażnik, dla wielu jednostek wyzwaniem będzie zmierzenie się z procedurą postępowań administracyjnych i zakupem wag. Dotąd wagę samochodów na polskich drogach sprawdzać mogły Inspekcja Transportu Drogowego, policja, Straż Graniczna, Służba Celno-Skarbowa oraz zarządca drogi.
W ubiegłym roku Inspekcja Transportu Drogowego przeprowadziła 18 tysięcy kontroli. W 8 tysiącach przypadków zakończyły się mandatami karnymi, a w 1800 decyzjami administracyjnymi o nałożeniu kary na przedsiębiorców.
Sebastian Kwiatkowski/ako