Na Pomorzu wciąż rośnie liczba osób, które z powodu COVID-19 wymagają hospitalizacji. W szpitalach specjalistycznych drugiego poziomu wolnych jest jedynie 130 miejsc i 10 respiratorów. W szpitalu tymczasowym w Gdańsku nie ma ani jednego wolnego łóżka – powiedział we wtorek PAP pomorski lekarz wojewódzki dr Jerzy Karpiński.
Według specjalistów sytuacja epidemiczna w regionie jest bardzo poważna. Na Pomorzu utrzymuje się wysoki wskaźnik zachorowalności. Dramatycznie rośnie liczba osób, które z powodu zakażenia wirusem SARS-CoV-2 wymagają hospitalizacji. Z dnia na dzień przybywa też pacjentów, którzy potrzebują leczenia respiratorem. Na oddziałach covidowych jest coraz mniej miejsc. Do szpitali trafia coraz więcej osób w młodym i średnim wieku (30-50 lat), które wymagają tlenoterapii.
Z komunikatu zamieszczonego we wtorek na stronie Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego wynika, że w szpitalach w regionie jest 1737 łóżek covidowych, z czego 1284 są zajęte. W użyciu jest także 131 ze 148 respiratorów. Od piątku liczba zajętych łóżek wzrosła o 86, a respiratorów – o 10.
Wypełniony po brzegi jest m.in. szpital tymczasowy na AmberExpo w Gdańsku, nie ma tam ani jednego wolnego łóżka.
– Obecnie w szpitalu tymczasowym na terenie Międzynarodowych Targów Gdańskich mamy 66 łóżek internistycznych, 10 respiratorowych i wszystkie są zajęte. Jest decyzja ministra zdrowia, aby zwiększyć tutaj liczbę miejsc do 188. Już jutro na AmberExpo uruchomionych zostanie 28 łóżek, dojdzie też 10 respiratorów” – powiedział we wtorek PAP dyrektor Wydziału Zdrowia Urzędu Wojewódzkiego i pomorski lekarz wojewódzki dr Jerzy Karpiński.
SYTUACJA W SOPOCIE
Nieco lepiej wygląda sytuacja w szpitalu tymczasowym MSWiA w Sopocie. Jest tam 56 łóżek, z czego 44 są zajęte.
MNIEJSZY BUFOR BEZPIECZEŃSTWA
Znacznie zmniejszył się tzw. bufor bezpieczeństwa, czyli 30-procentowa pula wolnych łóżek w szpitalach specjalistycznych drugiego poziomu. We wtorek wolnych jest tam jedynie 130 miejsc i 10 respiratorów.
– W szpitalach drugiego poziomu mamy 1247 łóżek, z czego 1117 jest zajętych. W użyciu jest także 109 ze 119 respiratorów. W najbliższych dniach baza miejsc w tych placówkach zostanie powiększona o 121 łóżek oraz o 14 miejsc respiratorowych – poinformował w rozmowie z PAP pomorski lekarz wojewódzki.
70 ŁÓŻEK DRUGIEGO POZIOMU
Dodatkowo w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym Gdańsku od 19 marca będzie 70 łóżek drugiego poziomu i 14 respiratorowych.
– Obawiamy się jednak, że do szpitali będzie trafiało coraz więcej chorych. Spotykamy się z dyrektorami podmiotów medycznych, dyspozytorami. Musimy usprawnić pracę. Podobnie jak w całym kraju również na Pomorzu przy tej liczbie pacjentów, którzy wymagają hospitalizacji, brakuje lekarzy, personelu i szpitale powolutku przestają być wydolne. Chcemy, aby nie dochodziło do sytuacji, które niestety często się powtarzają – że placówka, która dysponuje np. 100 łóżkami, ma je zajęte i mówi, że nie przyjmie pacjenta. To niedopuszczalne – zaznaczył Karpiński.
BRAKUJE TEŻ KADRY MEDYCZNEJ
W tzw. szpitalach marszałkowskich z powodu COVID-19 hospitalizowanych jest 750 pacjentów. – W zasadzie wszystkie miejsca covidowe w placówkach, których właścicielem jest samorząd województwa pomorskie są zajęte. Jeśli jakieś łóżka są jeszcze wolne, to nie mają one dostępu do tlenu. Tymczasem do szpitala przywożeni są chorzy w ciężkim stanie, wymagający takiego leczenia – przekazał PAP dyrektor departamentu zdrowia w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Pomorskiego Tadeusz Jędrzejczyk.
Zwrócił przy tym uwagę, że brakuje nie tylko łóżek covidowych, ale też kadry medycznej. Prowadzona jest rekrutacja personelu, który podjąłby pracę w szpitalu tymczasowym w Gdańsku. Potrzebni są m.in. lekarze, pielęgniarki, ratownicy i fizjoterapeuci.
Według Jędrzejczyka przyczyną braku personelu w placówce na AmberExpo jest to, że długo czekała ona na otwarcie, przez co część kadry znalazła w ty czasie inne miejsca zatrudnienia.
Ze względu na stale rosnącą liczbę zakażeń w woj. pomorskim od soboty obowiązują dodatkowe restrykcje. Zamknięte są m.in. hotele, kina, muzea, galerie sztuki, teatry, opery, filharmonie, baseny, siłownie, sauny, solaria, obiekty sportowe. Ograniczona została działalność galerii handlowych. Nauczanie w klasach I-III odbywać się będzie w trybie hybrydowym. Obostrzenia mają wyhamować rozwój pandemii w regionie.
Według ekspertów ograniczenie bezpośrednich kontaktów międzyludzkich, stosowanie się do wszelkich zasad higieny i bezpieczeństwa, takich jak dezynfekcja rąk, noszenie maseczek, zachowanie dystansu społecznego, to jedyna skuteczna metoda na opanowanie skali rozprzestrzeniania się infekcji.
Ministerstwo Zdrowia poinformowało we wtorek, że minionej doby koronawirusa rozpoznano u 1030 mieszkańców Pomorza. Zmarło 26 osób, z czego 6 wyłącznie z powodu COVID-19.
PAP/pOr