Sukces grupy z „Archiwum X” i Prokuratury Okręgowej w Gdańsku. Śledczy rozwiązali sprawę zabójstwa 47-letniej kobiety, do którego doszło w 2004 roku niedaleko Stężycy na Kaszubach. Zatrzymali podejrzanego, który w chwili popełniania zbrodni miał 16 lat.
Policjanci i prokuratorzy po raz kolejny przeanalizowali zebrane 17 lat temu ślady biologiczne na miejscu tragedii. Jak mówią, zastosowali współczesne metody badania i ich ponowna weryfikacja genetyczna doprowadziła do wytypowania i zatrzymania podejrzanego o dokonanie zabójstwa 47-letniej kobiety. Co ciekawe, dorosły dziś mężczyzna, który w chwili popełniania zbrodni miał 16 lat, był wówczas przesłuchiwany w charakterze świadka. Śledczy nie typowali go jednak jako sprawcy, bo nie mieli dowodów wskazujących na to, że to on udusił kobietę.
ARESZTOWANY NA TRZY MIESIĄCE
Dariusz P., został zatrzymany w samolocie na gdańskim lotnisku, gdy przyleciał ze Skandynawii. Prokurator przedstawił mu zarzut zabójstwa, a sąd aresztował go na trzy miesiące.
Przypomnijmy, do zabójstwa 47-letniej Urszuli doszło 10 lipca 2004 roku. Po 6:00 kobieta wybrała się do lasu na grzyby. Dwie godziny później kierowca ciężarówki znalazł jej ciało 20 metrów od drogi ze Stężycy do Gołubia. Ustalono wówczas, że ofiara została uduszona. Osierociła szóstkę dzieci. Po 17 latach okazało się, że zbrodni miał dokonać kolega jej córek.
33-letniemu Dariuszowi P. grozi 25 lat więzienia.
Grzegorz Armatowski/mk