Firma Czachorowski to potentat na skalę europejską w handlu jajami. Szacunkowy obrót, to milion jajek dziennie. Do tego kilka zakładów produkcji opakowań do jajek. Rozmowa z jej założycielem, Andrzejem Czachorowskim, z pewnością może ubarwić wielkanocny program. Ale audycja, którą przygotował Włodzimierz Raszkiewicz wymyka się z prostego schematu świątecznej rozmowy o jajkach. Okazuje się, że poważny biznesmen, zafascynowany objawieniami Matki Bożej w afrykańskim Kibeho, robi wielką akcję propagująca odmawianie Różańca Siedmiu Boleści.
Kilka lat temu Andrzej Czachorowski pojechał do Rwandy i tam dowiedział się o objawieniach Matki Bożej w Kibeho. Spotkał się nawet z jedną z kobiet, które widziały Matkę Bożą. To było bodźcem do pogłębienia wiary i swego rodzaju misją. Zgodnie z przekazem Matki Bożej zaczął odmawiać Różaniec Siedmiu Boleści. Zaprasza wszystkich chętnych ma wspólną modlitwę do kościoła w gdańskim Jelitkowie w każdy wtorek o godzinie 17.00. Z inicjatywy Andrzeja Czachorowskiego, różańce i kartki z modlitwą różańcową, trafiają do wielu miejsc w Polsce i na świecie. Modlitwę przetłumaczono na ponad 40 języków. Co ciekawe, różańce produkowane są w zakładach karnych, a trafiają do ludzi religijnych. – Różaniec ma ogromna siłę – opowiada Andrzej Czachorowski.
Posłuchaj rozmowy z Andrzejem Czachorowskim:
Modlitwa różańcowa, odbywająca się o g.17.00 w każdy wtorek w Jelitkowie, jest też transmitowana on-line.
LINK DO TRANSMISJI >>> KLIKNIJ TUTAJ