W Gdańsku otwarto wystawę poświęconą rolniczej „Solidarności”. Ekspozycja prezentuje – w ujęciu ogólnopolskim oraz regionalnym – odrodzenie ruchu chłopskiego, a także przełomowe strajki rolników. Na wystawie przedstawiono 50 fotografii, które zostały uzupełnione o grafiki, ulotki i dokumenty
– Kiedyś ponad 75 proc. mieszkańców żyło na wsiach, w miastach – niespełna 25 proc., z czego cześć też była rolnikami. To się dzisiaj bardzo zmieniło, ale te tradycje są bardzo ważne i my się do nich właśnie odwołujemy. Bez nich nie byłoby niepodległego państwa polskiego, nie byłoby Wielkiej Solidarności – mówi Mirosław Golon, dyrektor Instytutu Pamięci Narodowej w Gdańsku.
„WARTO PRZYPOMNIEĆ ICH HISTORIĘ”
– Rolników jest coraz mniej ale NSZZ Rolników Indywidualnych jeszcze trwa i w tym kontekście również warto przypomnieć ich historię – dodawał Krzysztof Dośla, przewodniczący Zarządu Regionu Gdańskiego NSZZ „Solidarność”.
Wystawa jest prezentowana na Placu Solidarności i jest kontynuacją ekspozycji z 2020 roku – „Tu rodziła się Solidarność”.
Przed otwarciem wystawy złożono kwiaty przed Pomnikiem Poległych Stoczniowców.
an