W niedzielę na wodach Zatoki Puckiej odnotowano pierwszą w tym roku trąbę wodną. Jak podkreślają Polscy Łowcy Burz, w kwietniu są one bardzo rzadkim zjawiskiem.
Okazały lej kondensacyjny, a później także w pełni ukształtowaną trąbę wodną z potwierdzonym kontaktem z wodami Zatoki Puckiej zaobserwowano około godz. 19:15. Zjawisko było widoczne dla mieszkańców północnej części Gdyni, Rumi, Kosakowa i innych miejscowości w rejonie.
Tego typu wiry występują najczęściej w okresie późnego lata. – Trąby wodne w kwietniu są bardzo rzadkim zjawiskiem. Jako ciekawostkę można dodać, że od roku 2000 do dnia dzisiejszego w Europejskiej Bazie Danych o Gwałtownych Zjawiskach Atmosferycznych (ESWD) nie odnotowano żadnego przypadku wystąpienia trąby wodnej w kwietniu – piszą na swoim profilu na Facebooku Polscy Łowcy Burz.
Trąby wodne to chmurzaste wiry w kształcie leja, występujące nad powierzchnią wody. Są znacznie słabsze od trąb powietrznych, a długość ich trwania nie przekracza dziesięciu minut. Tworzą się zazwyczaj wtedy, gdy nad cieplejszy akwen wodny napływają masy chłodnego powietrza, co sprzyja powstawaniu silnych prądów wstępujących.
am