„Zaszczep się w majówkę” w Gdyni dużym sukcesem. Punkt pracuje na pełnych obrotach

Niemal dwa tysiące osób skorzysta dziś z akcji „Zaszczep się w majówkę” organizowanej przez Kancelarię Premiera i Ministerstwo Zdrowia. Tymczasowy punkt szczepień pracuje od soboty na placu przy Zawiszy Czarnego w Gdyni. W kolejce stać trzeba nieco ponad godzinę. Tym co najbardziej przekonuje zainteresowanych jest jedna dawka preparatu firmy Johnson&Johnson.

– Bardzo fajnie. Czuję ulgę, bo na szczepionkę czekaliśmy rok. Mam nadzieję, że to będzie przyspieszony powrót do normalności – mówi jeden z zaszczepionych.

– Jedna dawka i z głowy. To wygodne. Poza tym wiedzieliśmy, że to nieuniknione – dodaje inny.

– To fantastyczna akcja i ogromny odzew mieszkańców – uważa Iwona Brutel z Uniwersyteckiego Centrum Medycyny Morskiej i Tropikalnej. – Dziękują, są uśmiechnięci, zadowoleni, że się doczekali i mówią, że warto było czekać. Słyszałyśmy o przypadkach, gdzie chętni ustawiali się w kolejce o czwartej rano. Im później, tym kolejka jest krótsza.

PODZIĘKOWANIA WOJEWODY

Lekarzom i żołnierzom WOT w gdyńskim punkcie dziękował w poniedziałek Wojewoda Pomorski. Jak mówi Dariusz Drelich, w regionie co najmniej jedną dawkę szczepionki przeciwko koronawirusowi przyjęła już niemal połowa dorosłych mieszkańców.

– To około 900 tysięcy osób. Myślę, że w ciągu najbliższych dni tę połowę osiągniemy i tempo, które zbliża się do 30 tysięcy osób na tydzień daje nam perspektywę, żebyśmy jak najszybciej, jeszcze przed rozpoczęciem intensywnego sezonu turystycznego, osiągnęli jak najwyższą odporność populacyjną – mówi wojewoda.

Jak podkreśla, od czasu szczytu zachorowań w szpitalach przebywa o około tysiąc mniej pacjentów (zajętych jest 852 z 1930 łóżek dla pacjentów z Covid -19, przyp. red.).

W województwie działa 420 punktów szczepień. Jak mówią urzędnicy, jedynym co może ograniczać są dostawy szczepionek.

Minionej doby obecność patogenu zdiagnozowano u 163 mieszkańców województwa. Punkt szczepień przy Zawiszy Czarnego kończy pracę o 19:00. Jak podkreślają lekarze, dla nikogo szczepionek nie zabraknie.

Sebastian Kwiatkowski/amo
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj