Poprawia się jakość powietrza na Pomorzu. Wciąż problemem są jednak związki rakotwórcze [POSŁUCHAJ]

Tabela

Jakość powietrza na Pomorzu jest coraz lepsza. Nadal problemem jednak jest rakotwórcza substancja – benzo(a)piren, co ukazał raport wojewódzki za ubiegły rok.

Jak poinformował Radosław Rzepecki, zastępca Pomorskiego Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska, normy benzo(a)pirenu były przekroczone w miejscach, gdzie używanych jest najwięcej pieców starej generacji. Nawet trzykrotne przekroczenia stężeń dotyczyły Chojnic, Kościerzyny i Lęborka.

 

rysunek 7.46

(Graf. raport Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska)

 

SKĄD SIĘ BIERZE?

– Benzo(a)piren to substancja, która pochodzi ze spalania. Najwięcej wydobywa się jej, gdy rozpalamy paleniska domowe niskiej jakości paliwem lub po prostu śmieciami – informuje Rzepecki i dodaje, że walka z benzo(a)pirenem trwa od dłuższego czasu. Remedium jest wymiana pieców na nowocześniejsze, ale także rosnąca świadomość ekologiczna.
      
W ubiegłym roku problemy z substancją nie dotyczyły Trójmiasta. Warto podkreślić, że od dwóch lat na całym Pomorzu stężenie pyłu zawieszonego nie przekracza dozwolonych norm. – To parametr bardzo uzależniony od temperatur zimą – mówią analitycy.

Szczególny był rok 2018. Wtedy z ponadnormatywnym zapyleniem zmagały się Kościerzyna, Wejherowo, Lębork, Gdynia i Gdańsk, a normy benzo(a)pirenu były przekroczone w Kościerzynie siedmiokrotnie i w Wejherowie pięciokrotnie. Ponadnormatywne wartości pokazywała także stacja w Gdańsku – Wrzeszczu.

 

tabela 7.12

(Graf. raport Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska)

Dziś, choć pył mieści się w normach – najwięcej do poprawy w tej materii ma Gdańsk. Najwyższe wartości w ubiegłym roku pokazywała stacja pomiarowa w Śródmieściu.

 
POSŁUCHAJ MATERIAŁU NASZEGO REPORTERA:
 
 
 

Sebastian Kwiatkowski/JK

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj