29 prac, w tym obrazów olejnych i akwarel, Tadeusza Pietrzykowskiego można oglądać na otwartej w sobotę wystawie w Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku. Znany polski pięściarz ps. „Teddy” był jednym z pierwszych więźniów obozu koncentracyjnego Auschwitz.
Córka Tadeusza „Teddy’ego” Pietrzykowskiego Eleonora Szafran-Pietrzykowska podkreśliła, że wystawa w gdańskim muzeum to wydarzenie dla niej historyczne.
– Po raz pierwszy bowiem obrazy mojego taty zobaczy szersze grono Polaków. To jest niespodziewane szczęście dla mnie. Oglądając obrazy mojego taty mam wrażenie, jakby wszystko wróciło, jakby ożył i był w tym momencie z nami – powiedziała.
– Wystawa sprawia, że pamięć o ojcu ożywa. To dla mnie dzisiaj wydarzenie historyczne. Po raz pierwszy Polacy będą mogli zapoznać się z działalnością artystyczną mojego taty. To wyjątkowa chwila – dodała.
Szafran-Pietrzykowska przechowuje dzieła ojca w swoim domu w Bielsku-Białej i prezentowane na wystawie prace pochodzą właśnie z tej kolekcji. Pokazywane w Muzeum II Wojny Światowej obrazy to około połowa dorobku Tadeusza Pietrzykowskiego będącego w posiadaniu jego córki.
„MIAŁ WYJĄTKOWĄ WRAŻLIWOŚĆ”
Otwierając wystawę „Tadeusz Pietrzykowski – wojownik o duszy artysty” dyrektor Muzeum II Wojny Światowej Karol Nawrocki powiedział, że ekspozycja łamie stereotypy, jakie mamy często o ludziach.
– Co moglibyśmy pomyśleć o człowieku, w którego życiorysie zapisany jest boks, medale na mistrzostwach Polski w brutalnej, przecież, choć olimpijskiej i szlachetnej dyscyplinie sportowej? Co moglibyśmy pomyśleć o człowieku, który w roku 1939 był żołnierzem, obrońcą Polski, a potem jednym z pierwszych więźniów obozu koncentracyjnego Auschwitz? A w nim prowadził walki na gołe pięści po to, żeby przetrwać i pomóc drugiemu człowiekowi. Myślelibyśmy, że to osoba zasługująca na największy szacunek: twardy, wielki patriota. Ale czy z tego życiorysu ktokolwiek z nas wyczytałby ogromną wrażliwość, którą dzielił się poprzez sztukę? Myślę, że nie byłoby to możliwe i o tym jest ta wystawa – mówił szef MIIWŚ.
Karol Nawrocki, dyrektor Muzeum II Wojny Światowej zwrócił uwagę na wyjątkowe umiejętności Tadeusza Pietrzykowskiego.
– Miał wyjątkowe zdolności manualne. Potrafił oddać na obrazach zrozumienie formy i barw. Miał wyjątkową wrażliwość. Tymczasem Tadeusz Pietrzykowski był pięściarzem, bokserem i tymi obrazami właśnie przełamywał stereotypy o właśnie o tych sportowcach – mówi Nawrocki.
„ŚWIETNE TECHNICZNIE WYKONANIE”
– Na wystawie mamy bogactwo tematyczne i stylistyczne, ale też formalne. Dwie najstarsze prace, świetnie wykonane akwarele, przedstawiające Madonny, pochodzą z 1939 r., wykonane w technice, za którą biorą się dopiero sprawni i wytrawni artyści – powiedział kurator wystawy dr Janusz Janowski.
Znajdujące się na wystawie dzieła Pietrzykowskiego mają różnorodną formę m.in. obrazów olejnych, akwarel, rysunków wykonanych tuszem. Przedstawiają m.in. portrety w tym żony Marii i ukochanej suczki Diany, pejzaże i wizerunki koni. Tematykę religijną, oprócz Madonn powstałych przed wybuchem II wojny światowej, reprezentują też powojenne „Matka Boska Obozowa” i „Matka Boska Obozowa z Dzieciątkiem”. Najmłodsze prace pochodzą z lat 70. ub. wieku.
Wystawa prac Pietrzykowskiego w MIIWŚ będzie czynna do 31 sierpnia. Na 3 września zaplanowano premierę filmu „Mistrz” właśnie o Tadeuszu Pietrzykowskim. Zostanie wyświetlony w Muzeum II Wojny Światowej.
BIOGRAFIA
Tadeusz Pietrzykowski urodził się 8 kwietnia 1917 r. w Warszawie. Był przedwojennym wicemistrzem Polski i mistrzem Warszawy w wadze koguciej. W 1939 r. walczył w obronie Warszawy, a wiosną 1940 r. podjął próbę przedostania się do formującej się we Francji polskiej armii.
Po aresztowaniu na Węgrzech 14 czerwca 1940 r. Pietrzykowskiego wysłano pierwszym transportem do KL Auschwitz, gdzie został oznaczony numerem 77. W obozie stoczył według różnych szacunków ponad 40 walk bokserskich. W opiniach wielu więźniów uznawany był za jedynego mistrza wszechwag KL Auschwitz. Zaangażował się w działalność obozowego ruchu oporu – Związku Organizacji Wojskowej (ZOW), utworzonego przez Witolda Pileckiego.
W 1943 r. został deportowany do KL Neuengamme, gdzie toczył kolejne walki. Później trafił do KL Bergen-Belsen i tam doczekał wyzwolenia w kwietniu 1945 r.
Po odzyskaniu wolności Pietrzykowski wstąpił do 1 Dywizji Pancernej gen. Stanisława Maczka, gdzie zajmował się organizacją zajęć sportowych wśród żołnierzy, jak również sam toczył walki bokserskie na ringach wyzwolonej Europy m.in. w Belgii, Niemczech i Francji. Po wojnie powrócił do kraju, ukończył studia na Akademii Wychowania Fizycznego w Warszawie i został trenerem sportowym oraz nauczycielem wychowania fizycznego.
Pietrzykowski interesował się także malarstwem i uprawiał je przez całe życie. Chciał studiować architekturę na Politechnice Warszawskiej, co uniemożliwił mu wybuch wojny, a po jej zakończeniu uczęszczał jako wolny słuchacz do Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie.
Zmarł 18 kwietnia 1991 r. w Bielsku-Białej.
mn/PAP