Pacjenci zakażeni koronawirusem będą leczeni w szpitalu w Tczewie już tylko do końca maja. Decyzją wojewody pomorskiego placówka, która od października przyjmowała wyłącznie osoby z COVID-19, ma wrócić do normalnego funkcjonowania. Na razie nie wiadomo, czy otwarcie nastąpi 1 czerwca.
Powrót szpitala do trybu pracy sprzed pandemii jest zależny od wielu czynników. Najważniejsze jest przetransportowanie pacjentów chorujących na COVID-19 do innych placówek.
– Mamy decyzję o „odmrożeniu”, natomiast pacjenci cały czas przyjeżdżają. Trudno mi powiedzieć, na jakim etapie będziemy za tydzień, czy będziemy mieli zero pacjentów, czy może będziemy ich cały czas przyjmować – mówi prezes Szpitali Tczewskich, Maciej Bieliński.
LICZBA PACJENTÓW ZMALAŁA
W ostatnim czasie liczba pacjentów w tczewskim szpitalu znacznie zmalała. Jeszcze dwa tygodnie temu było ich 132.
– Teraz jest około 50 pacjentów, ale są to osoby, które ciężko przechodzą COVID-19. Niektóre są w naszej placówce od dłuższego czasu – dodaje Maciej Bieliński.
Przed otwarciem oddziałów dla pacjentów niezakażonych koronawirusem, konieczne będzie ich zdezynfekowanie szpitala oraz zdemontowanie śluz ochronnych.
Hanna Brzezińska