Gdyby w najbliższą niedzielę odbyły się wybory do Sejmu Prawo i Sprawiedliwość uzyskałoby 38,4-proc. poparcie, na Ruch Szymona Hołowni Polska 2050 głosowałoby 22,2 proc. wyborców, a na Koalicję Obywatelską – 14,6 proc. – wynika z sondażu Estymatora dla portalu DoRzeczy.pl. Według badań wykonanych przez firmę Estymator, opublikowanych w sobotę na stronie DoRzeczy.pl, gdyby w najbliższą niedzielę odbywały się wybory do Sejmu, respondenci głosowaliby przede wszystkim na Prawo i Sprawiedliwość / Zjednoczoną Prawicę (38,4 proc.), która zyskałaby w izbie niższej 215 mandatów. Kolejne miejsca zajęłyby Ruch Szymona Hołowni Polska 2050 (22,2 proc. i 113 mandatów) i Koalicja Obywatelska (Platforma Obywatelska, Nowoczesna, Zieloni, Inicjatywa Polska), która uzyskałaby 14,6-proc. poparcie i 67 miejsc.
Dalej znalazłaby się: Lewica (Sojusz Lewicy Demokratycznej, Wiosna, Razem), którą poparłoby 10,8 proc. uprawnionych do głosowania, co dawałoby temu ugrupowaniu 43 mandaty; Konfederacja (KORWIN, Ruch Narodowy) – 7,1 proc. głosów i 21 mandatów. Z kolei Polskie Stronnictwo Ludowe – Koalicja Polska zyskałoby 4,7-proc., co przełożyło by się na 0 mandatów. Natomiast na Kukiz’15 głos oddałoby 1,9 proc. wyborców (0 mandatów), a na inne partie – 0,3 proc. – wynika z sondażu opublikowanego w DoRzeczy.pl.
CO ZMIENIA TRZASKOWSKI?
Jak czytamy na portalu DoRzeczy.pl, gdyby na scenie politycznej pojawił się Ruch Rafała Trzaskowskiego, rozkład głosów wyglądałby następująco: Prawo i Sprawiedliwość/ Zjednoczona Prawica (38,6 proc.), Ruch Szymona Hołowni Polska 2050 (17,6 proc.), Ruch Rafała Trzaskowskiego (14,4 proc.), Koalicja Obywatelska – 8,8 proc.
Kolejne miejsca zajęłyby: Konfederacja (KORWIN, Ruch Narodowy) z 7,4-proc. poparciem; Lewica (Sojusz Lewicy Demokratycznej, Wiosna, Razem) z 7,3-proc. głosów i Polskie Stronnictwo Ludowe – Koalicja Polska (3,9 proc.). Inne ugrupowania uzyskałby 2,0 proc. głosów – wynika z sondażu w DoRzeczy.pl.
Badanie przeprowadzono 20-21 maja 2021 r. na ogólnopolskiej, reprezentatywnej próbie 1022 dorosłych osób metodą wspomaganych komputerowo wywiadów telefonicznych CATI. Uwzględniono wyłącznie osoby, które zadeklarowały, że będą głosować i określiły, na jaką partię w wyborach do Sejmu oddadzą głos. Szacowana frekwencja wyborcza wyniosłaby 57 proc.