Gościem debaty, która odbyła się 10 czerwca 2021 r. o godz. 10:00 w ramach I Forum Morskiego Radia Gdańsk pt. „Morska energetyka wiatrowa – dźwignia rozwojowa polskiej energetyki i gospodarki” był Jarosław Dybowski, dyrektor wykonawczy ds. energetyki PKN Orlen. – Budowa morskiej farmy jest złożonym procesem, m. in. ze względu na badania środowiskowe i uzyskanie pozwoleń – tłumaczył gość Olgi Zielińskiej.
– Samo to trwa dwa lata. Do tego dochodzą badania dna czy geologia. Mówimy o obszarze 120 kilometrów, które trzeba dokładnie przeczesać. Trzeba zatem bardzo dokładnie znać geologię i wiedzieć choćby, czy podłoże jest stabilne. Na niektórych terenach nie możemy pozwolić sobie na najtańszą technologię – wyjaśniał.
Kiedy powstaną pierwsze morskie farmy wiatrowe? Jarosław Dybowski przekonywał, że prace powinny rozpocząć się na przełomie 2023 i 2024 roku, a pierwsze farmy zaczęłyby oddawać energię już w 2026 roku.
– Rozpoczęliśmy prace projektowe, a także badania geologii dna, czyli poszukiwania pozostałości wojennych czy geologię związaną z wyprowadzeniem mocy do stacji Choczewo. Te nasze prace przejdą niedługo z fazy papierowej do tej praktycznej, czyli takiej która będzie widoczna – tłumaczył dyrektor wykonawczy ds. energetyki PKN Orlen.
SZANSA DLA WIELU BRANŻ
Olga Zielińska zapytała gości o zagadnienie local content, czyli udziału polskich firm w łańcuchu dostaw dla polskich morskich farm wiatrowych.
– Chcemy przedstawić na jakie usługi będzie zapotrzebowanie. Chodzi o branże budowlane, energetyczne, doradcze, consultingowe i wiele innych. Obszar jest bardzo szeroki. Na stronie balticpower.pl znajdują się wszystkie informacje odnośnie tego, jak się zgłosić i zarejestrować. My jednak jako inwestor nie będziemy kontraktować poszczególnych wykonawców. Wybierzemy ich kilku, a ci będą odpowiedzialni za wybór firm do współpracy. Wiedza na temat zapotrzebowania z naszej strony i tego, jak się przygotować, pozwoli firmom zaistnieć w tym projekcie – wyjaśnił Jarosław Dybowski.
Uczestnik debaty zaznaczył, że w związku z powstawaniem farm wiatrowych przybędzie wiele miejsc pracy, a przed stoczniami otworzą się wielkie szanse rozwoju.
– Patrzymy jak energetyka wiatrowa wpływa na rozwój regionów, obserwując przykład Wielkiej Brytanii. To duża szansa, bo mówimy nawet o dziesiątkach tysięcy miejsc pracy. A to wcale nie będzie jednorazowy „strzał”, ponieważ niebawem przyznane będą kolejne koncesje. Mówiąc o przyszłości naszych portów musimy patrzeć na ich perspektywy na co najmniej kolejną dekadę. Na polskim wybrzeżu buduje się bowiem wiele farm i jest tu konkretny potencjał. Mamy też szansę zaistnieć przy budowie farm wiatrowych na cały Bałtyku – mówił.
Posłuchaj całej debaty:
oprac. amo