Lato jako dobry moment, by zadbać o zdrowie. Pomorska kurator oświaty: „Szczepienia nastolatków gwarancją bezpiecznych wakacji”

Szczepienia nastolatków są gwarancją bezpiecznych wakacji i stacjonarnej nauki od września – powiedziała w środę pomorska kurator oświaty Małgorzata Bielang.

Pomorski Urząd Wojewódzki, Kuratorium Oświaty w Gdańsku i Uniwersyteckie Centrum Kliniczne podjęły współpracę przy promocji szczepień wśród nastolatków w wieku 12-16 lat. W środę w budynku Centrum Medycyny Inwazyjnej UCK odbyła się konferencja prasowa w tej sprawie.

NIEWIELKI ODSETEK ZASZCZEPIONYCH

Pomorska kurator oświaty Małgorzata Bielang zwróciła uwagę, że w regionie mieszka ponad 131 tysięcy uczniów w wieku 12-16 lat.

– Procent osób zaszczepionych w tej grupie wiekowej jest niewielki, dlatego zachęcamy rodziców, aby korzystali we wakacje z możliwości zaszczepienia swoich dzieci – dodała.

Przekonywała, że tylko powszechne szczepienie jest gwarancją bezpiecznych wakacji i powrotu do stacjonarnej nauki we wrześniu.

– Wszystkim nam zależy, żeby młodzież była bezpieczna, żebyśmy bezpiecznie mogli spędzić tak samo wakacje, a nowy rok szkolny z początkiem września rozpocząć stacjonarnie. Oczywiście szczepienia są dobrowolne i w tej grupie wiekowej decyzja należy do rodziców, dlatego chcemy, żeby informacja o możliwości szczepienia w czasie wakacji dotarła do jak największej grupy osób – powiedziała.

NAJBEZPIECZNIEJSZA Z METOD

O medycznych aspektach szczepienia dzieci i młodzieży, skuteczności preparatu i ewentualnych przeciwwskazaniach opowiedział podczas konferencji kierownik Kliniki Chorób Zakaźnych Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego prof. Tomasz Smiatacz.

Zaznaczył, że szczepienia są jedną z najskuteczniejszych i najbezpieczniejszych metod profilaktycznych, nie tylko w chorobach zakaźnych, ale w medycynie w ogóle. – W przypadku szczepionki przeciwko COVID-19 skuteczność w grupie wiekowej 12-15 lat była stuprocentowa, nie zanotowano ciężkich reakcji poszczepiennych, powszechne byłe te łagodne reakcje, które osoby po szczepieniach dobrze znają – podkreślił.

Dodał, że przy podejmowaniu decyzji o szczepieniu należy rozważyć ryzyko związane z zachorowaniem na COVID-19 i choć dzieci stosunkowo najłagodniej przechodzą zakażenie, to ryzyko związane z zachorowaniem nie jest zerowe.

– Zdarzają się powikłania, które potrafią zostawić trwałe następstwa w organizmie młodego człowieka – przestrzegał prof. Smiatacz.

Zachęcał wszystkich niezdecydowanych, aby przyjęli zastrzyk przeciw COVID-19.

– Szczepienie ma wartość indywidualną dla każdej, konkretnej osoby, pozwala uchronić się przed zakażeniem. Ale ma też wartość populacyjną. Pandemia COVID-19 pokazała nam, jak ważna jest dla nas wszystkich szkoła, jak wiele funkcji wypełnia, jak trudne dla rodziców i pracodawców jest kompletne zamknięcie placówek. Warto zaszczepić się przed wakacjami, by idąc do szkoły, być już w pełni odporności – zaznaczył.

Podkreślił, że decyzja o szczepieniu jest dobrowolna. – Zależy nam, aby ci, którzy podejmują decyzję o szczepieniu lub rezygnacji z niego, podejmowali ją racjonalnie, znając wiarygodne, potwierdzone przesłanki. Korzyści ze szczepienia są oczywiste, a ryzyko minimalne – dodał ekspert.

160 TYSIĘCY SZCZEPIEŃ

Dyrektor naczelny UCK Jakub Kraszewski podsumował dotychczasową pracę prowadzonych przez szpital punktów szczepień. Wyjaśnił, że od początku akcji w punktach zorganizowanych przez UCK zastrzyk przeciwko COVID-19 otrzymało około 240 tysięcy osób.

– W punkcie szczepień w hali sportowej GUM-ed przy ul. Dębowej 21 wykonaliśmy łącznie 160 tys. iniekcji. Od dwóch tygodni prowadzimy szczepienia nastolatków w wieku 12-16 lat. W tym czasie zastrzyk otrzymało około 1,4 tysięcy dzieci. To dobry wynik, ale daleki od ideału. W tej grupie dynamika szczepień jest mniejsza niż wśród dorosłych – zaznaczył.

Zwrócił uwagę, że być może ma to związek ze zbliżającymi się wakacjami. Dodał, że pacjenci mogą poprosić personel obsługujący punkt o dostosowanie dogodnego terminu szczepienia tak, by nie kolidowało ono z planami wyjazdowymi.

Poinformował również, że na początku lipca punkt przy ul. Dębowej zawiesi działalność. – 3 lipca będzie ostatnim dniem szczepień w tym punkcie. Tym razem nie z powodu braku szczepionek, ale ze względu na spadek liczby osób zainteresowanych szczepieniami. Nadal będziemy prowadzili szczepienia przy ul. Smoluchowskiego 17. Zachęcamy do tego wszystkich, którzy z różnych powodów jeszcze się nie zaszczepili – wyjaśnił.

Z raportu opublikowanego w środę na stronie gov.pl wynika, że na Pomorzu zastrzyk przeciw COVID-19 przyjęło dotychczas ponad 1,8 mln osób. W pełni zaszczepionych jest 744 574 mieszkańców regionu. 

Więcej możesz posłuchać w materiale naszej reporterki:

 

PAP/amo

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj