52 proc. respondentów CBOS się zaszczepiło przeciw COVID-19. 18 proc. chciałoby się zaszczepić, a 26 proc. nie ma takie zamiaru – wynika z czerwcowego sondażu. Badanie pokazało też, że 60 proc. popiera wprowadzenie Unijnych Certyfikatów COVID, 32 proc. jest mu przeciwne.
W porównaniu z pomiarem majowym, bardzo wyraźnie wzrósł odsetek zaszczepionych przynajmniej jedną dawką (wzrost z 36 proc. do 52 proc.), a zmniejszył się deklarujących zamiar zaszczepienia (z 33 proc. do 18 proc.). Natomiast odsetek wyrażających niechętny stosunek do szczepień praktycznie się nie zmienił.
Z badania przeprowadzonego w pierwszej połowie czerwca wynika, że zaszczepić przeciw COVID-19 chce się 18 proc. respondentów, w tym 9 proc. zdecydowanie chce się zaszczepić, a 9 proc. raczej chce się zaszczepić. Szczepić się nie chce 26 proc. badanych, w tym 16 proc. zdecydowanie nie chce, a 10 proc. raczej nie chce, 4 proc. nie ma zdania na ten temat. 52 proc. badanych podało, że już jest zaszczepionych przynajmniej jedną dawką.
W maju chęć zaszczepienia się deklarowało 23 proc. ankietowanych, w tym 19 proc. podało, że zdecydowanie chce się zaszczepić, a 14 proc., że raczej chce się zaszczepić. Szczepić się nie chciało 25 proc. badanych, 14 proc. zdecydowanie nie chciało, a 11 proc. raczej nie chciało. 64 proc. nie miało zdania na ten temat. 36 proc. wówczas podało, że jest zaszczepionych przynajmniej jedną dawką.
KTO ZA, KTO PRZECIW
Lepsze nastawienie do szczepień deklarują mieszkańcy największych miast, absolwenci wyższych uczelni oraz badani z gospodarstw domowych o dochodach per capita wynoszących co najmniej trzy tysiące złotych. Bardziej przychylny stosunek do szczepień mają starsi respondenci. Wśród osób w wieku 60 lat lub więcej 15 – 16 proc. (w zależności od kategorii) nie zamierza się szczepić, a wśród najmłodszych, w wieku 18–29 lat – 39 proc.
W grupach społeczno-zawodowych najrzadziej niechęć do szczepień wyrażają emeryci, renciści, kadra kierownicza i specjaliści z wyższym wykształceniem oraz średni personel i technicy. Nastawienie do szczepień w bardzo wyraźny sposób zależy od obaw związanych z zarażeniem się koronawirusem. Osoby bardziej obawiające się zakażenia mają bardziej przychylne nastawienie do szczepień.
Wśród deklarujących chęć zaszczepienia się 51 proc. nie zapisało się jeszcze na konkretny termin.
Najczęściej wymienianym powodem niezapisania się na konkretny termin był brak czasu – wskazało go 21 proc. badanych. Przebycie już zakażenia koronawirusem wskazało 18 proc., 17 proc. odpowiedziało, że zamierza się zaszczepić, ale w innym terminie. 16 proc. obawia się powikłań, 10 proc. wskazało na swój stan zdrowia jako powód niezapisania się na szczepienie. 10 proc. wskazało na trudności z zapisaniem się na szczepienie. 4 proc. wskazało na ciążę lub karmienie piersią, 3 proc. na brak punktu szczepień w pobliżu.
LEPSZA OCENA ORGANIZACJI SZCZEPIEŃ
Ponadto z sondażu wynika, że 76 proc. badanych dobrze ocenia organizację szczepień, w tym 23 proc. zdecydowanie dobrze, a 53 proc. raczej dobrze. 12 proc. źle ocenia organizację, w tym 10 proc. raczej źle, a 2 proc. zdecydowanie źle. 12 proc. nie ma na ten temat zdania
Jak podaje CBOS, po zarejestrowanej w kwietniu oraz w maju wyraźnej poprawie ocen organizacji szczepień, w czerwcu zadowolenie z organizacji szczepień poprawiło się w relatywnie niewielkim stopniu (o pięć punktów procentowych przybyło zadowolonych i cztery punkty ubyło niezadowolonych).
Częściej zadowolenie z organizacji szczepień deklarują starsi badani. Ocena organizacji szczepień jest silnie związana z nastawieniem do samych szczepień. Najlepiej postrzegają ją osoby, które już się zaszczepiły, a najgorzej – te, które zdecydowanie nie chcą się szczepić.
Postrzeganie organizacji szczepień w bardzo dużym stopniu zależy również od poglądów politycznych i preferencji partyjnych. Częściej niż pozostali zadowolenie artykułują badani o prawicowych poglądach politycznych, a w potencjalnych elektoratach partyjnych – zwolennicy Prawa i Sprawiedliwości (wraz z Solidarną Polską i Porozumieniem). Z kolei krytycznie na temat organizacji szczepień częściej niż pozostali wypowiadają się respondenci o lewicowych poglądach politycznych, a w elektoratach niezadowolenie najczęściej wyrażają wyborcy Koalicji Obywatelskiej.
WIĘKSZOŚĆ CHCE UNIJNYCH CERTYFIKATÓW
Respondenci pytani byli też w badaniu o Unijne Certyfikaty COVID-19 umożliwiające swobodne podróżowanie po UE. Certyfikaty są dowodem, że dana osoba została zaszczepiona przeciw COVID-19, uzyskała negatywny wynik testu na obecność koronawirusa lub wyzdrowiała po COVID-19.
Badanie pokazało, że 60 proc. ankietowanych popiera wprowadzenie tego rozwiązania, a 32 proc. jest mu przeciwne.
Wprowadzenie Unijnych Certyfikatów COVID-19 częściej popierają starsi badani, w wieku 55 lat lub więcej, mieszkańcy największych miast oraz respondenci z gospodarstw domowych o dochodach wynoszących co najmniej trzy tysiące złotych per capita. Najbardziej jednak nastawienie do tego rozwiązania zależy od stosunku do samych szczepień. Badani, którzy już się zaszczepili przynajmniej jedną dawką, jak również ci, którzy chcą się zaszczepić, w zdecydowanej większości popierają je. Natomiast ci, którzy nie zamierzają się szczepić, w większości są przeciwni temu rozwiązaniu.
W istotny sposób opinie w tej sprawie różnicują preferencje partyjne. Częściej niż pozostali zadowolenie z wprowadzenia Unijnych Certyfikatów COVID-19 deklarują zwolennicy Koalicji Obywatelskiej, a niezadowolenie – popierający Konfederację Wolność i Niepodległość.
Badanie przeprowadzono na reprezentatywnej imiennej próbie 1218 pełnoletnich mieszkańców Polski, wylosowanej z rejestru PESEL.
PAP/raf