Przed sądem stanie Rosjanin, który zdaniem prokuratury oblał łatwopalną cieczą i podpalił swojego wspólnika. Było to w październiku w domu przy ulicy Smętnej w Gdańsku Oruni. 39-letni obywatel Kazachstanu w ciężkim stanie trafił do szpitala. Oskarżony odpowie za usiłowanie zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem. Zdaniem prokuratury 37-letni mężczyzna musiał liczyć się z tym, że podpalając kolegę, mógł go zabić. Oskarżony w toku śledztwa nie przyznał się do winy.
Pokrzywdzony i oskarżony wspólnie prowadzili działalność gospodarczą i pokłócili się prawdopodobnie o pieniądze. 36-latek odpowie także za narażenie innych osób na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia oraz zniszczenie mienia. Podczas pożaru dom został poważnie zniszczony.
Za usiłowanie zabójstwa grozi dożywocie. Oskarżony na proces czeka w areszcie.