Przepisy dotyczące ograniczenia stosowania jednorazowych toreb foliowych przyniosły efekt – zużycie na jednego mieszkańca spadło z 300 toreb do 9 – wskazuje resort klimatu i środowiska. Wielu konsumentów przerzuciło się na torby wielorazowego użytku.
Na stronach Rządowego Centrum Legislacji opublikowano ocenę funkcjonowania przepisów ustawy o gospodarce opakowaniami i odpadami opakowaniowymi, których celem było ograniczenie stosowania jednorazowych toreb foliowych.
W 2017 roku znowelizowano obowiązujące przepisy, wprowadzając opłatę recyklingową, doliczaną do każdej wydawanej np. w sklepie torby foliowej o grubości do 50 mikrometrów. Opłata została ustalona w wysokości 20 groszy plus VAT. Jak wskazało ministerstwo, faktyczna minimalna wartość opłaty wniosła 25 gr. Z tej opłaty wyłączone zostały tzw. zrywki, czyli bardzo lekkie torby na zakupy z tworzywa sztucznego, o grubości poniżej 15 mikrometrów.
Resort przyznał, że po wprowadzeniu tzw. opłaty foliówkowej sklepy zaczęły wydawać klientom torby grubsze, powyżej 50 mikrometrów, które nie były objęte dodatkową opłatą. Dlatego 1 września 2019 weszły w życie znowelizowane przepisy, które opłatą foliówkową objęły w praktyce wszystkie wydawane torby z tworzyw sztucznych poza zrywkami, które służą do pakowania np. mięsa czy warzyw. Wprowadzono też obowiązek ewidencyjny i sprawozdawczy z liczby zakupionych oraz wydanych toreb objętych opłatą recyklingową przez jednostki handlowe.
Z 300 SZTUK NA 9
Resort przypomniał, że przed wprowadzeniem regulacji „foliówkowych” roczne zużycie toreb na zakupy z tworzywa sztucznego (wszystkich grubości) na mieszkańca zostało oszacowane na około 300 sztuk. – W wyniku wprowadzenia opłaty recyklingowej zużycie lekkich toreb na zakupy z tworzywa sztucznego w 2018 r. zostało obliczone na ok. 9 sztuk na mieszkańca – wyliczono.
Resort podał, że od września 2019 r. obowiązek pobierania opłaty recyklingowej dotyczył także toreb grubszych od lekkich. – W tym roku zużycie lekkich oraz pozostałych (powyżej 50 mikrometrów) toreb na zakupy z tworzywa sztucznego, które zostały objęte opłatą recyklingową, zostało sprawozdane na poziomie odpowiednio 8,75 oraz 16,44 sztuki na mieszkańca. W odniesieniu do zużycia toreb pozostałych na poziomie 16,44 sztuki na mieszkańca należy mieć na uwadze, że jest to zużycie roczne, a opłata recyklingowa na te torby zaczęła obowiązywać dopiero 1 września 2019 roku – wskazano w ocenie funkcjonowania dotychczasowych przepisów.
W ocenie resortu, wprowadzenie opłaty recyklingowej w wysokości 20 gr doliczanej do każdej torby (zgodnie z ustawą może być to maksymalnie 1 zł) przyniosło rezultat, gdyż znacznie spadła liczba wydawanych jednorazowych toreb foliowych. – Dotychczasową wysokość opłaty recyklingowej należy uznać za skuteczny mechanizm stymulujący do dalszego ograniczania używania toreb z tworzyw sztucznych przez konsumentów, zwłaszcza, że faktyczna cena torby w jednostkach handlowych jest zazwyczaj znacznie wyższa od wysokości opłaty recyklingowej – podkreślono.
ZYSKI DLA PAŃSTWA
Zgodnie z zamieszczoną tabelą wpływów z opłaty foliówkowej za 2018 rok do budżetu państwa wpłynęło 70 mln zł oraz ok. 700 tys. dla urzędów marszałkowskich. Po rozszerzeniu opłaty również na grubsze torby z tworzywa sztucznego wpływy z tego tytułu za 2019 rok wyniosły ok. 90 mln zł, z kolei za 2020 r. było to już ok. 176,5 mln zł. Przypomniano, że zgodnie z przepisami 1 proc. wpływów z tytułu opłaty recyklingowej stanowi dochód budżetu urzędu marszałkowskiego.
– W wyniku zmiany wprowadzonej od 1 września 2019 r. (objęcie opłatą także toreb grubszych od lekkich) nastąpił wzrost wpływów z tytułu opłaty recyklingowej, niemniej był on mniejszy niż pierwotnie zakładano. Oznacza to, że konsumenci w znacznej mierze przestali używać toreb na zakupy z tworzywa sztucznego, co należy uznać za osiągnięcie celu regulacji – czytamy w ocenie funkcjonowania dotychczasowych przepisów.
Ministerstwo dodało, że w toku obowiązywania przepisów foliówkowych producenci toreb na zakupy z tworzyw sztucznych ulegających biodegradacji zawnioskowali o zdjęcie ich z opłaty recyklingowej. MKiŚ zapowiedziało, że w jednym z przyszłych projektów nowelizujących ustawę o gospodarce opakowaniami i odpadami opakowaniowymi doprecyzowana zostanie definicja oraz zaproponowane zostaną rozwiązania dla toreb z tworzyw sztucznych ulegających biodegradacji.
PAP/mrud