Turyści nie dają spokoju bałtyckim fokom. Przyrodnicy apelują: „Nie płoszmy ich, pozwólmy im odpocząć”

Błękitny Patrol WWF zwraca się do turystów z apelem o niezbliżanie się do fok odpoczywających na brzegu. Ciekawość nie może być ważniejsza niż dobro zwierząt – podkreślają przyrodnicy. 
– Nie płoszcie fok, dajcie im odpocząć – apelują do turystów przedstawiciele Błękitnego Patrolu WWF. Niemal każdego dnia na polskim wybrzeżu wolontariusze są wzywani do tych ssaków.

Wojciech Czuchryta, który patroluje plaże Półwyspu Helskiego, zwraca uwagę na rozpowszechnione błędne przekonanie. Ludzie sądzą, że foki powinny żyć jedynie w wodzie.

– Ludzie, którzy przyjeżdżają nad Bałtyk nawet nie zdają sobie sprawy, że te zwierzęta mogą się pojawić. Jeśli zauważają fokę, czasami nie pozwalają jej wyjść, ponieważ uważają, że musi być w morzu. Jeżeli wychodzi na brzeg, to w ich mniemaniu trzeba jej pomagać i polewać ją wodą. Oczywiście takich rzeczy nie robimy. Jedyną rzeczą, jaką możemy zrobić, to odsunąć się od foki i dać jej spokojnie odpocząć w swoim siedlisku – podkreśla. I zauważa, że z roku na rok świadomość społeczeństwa nieznacznie rośnie.

 
 

35 MAŁYCH FOK W SZPITALIKU

W Bałtyku żyje ponad 30 tysięcy fok szarych. Foczy szpitalik przy Stacji Morskiej w Helu przyjął w tym roku 35 foczych szczeniąt, które wymagały rehabilitacji.

 

W ramach foczych patroli polskiego wybrzeża pilnuje 200 wolontariuszy Błękitnego Patrolu WWF. Informacje o ssakach zgłaszać można pod numerem 795 536 009 lub 601 88 99 40 (numer telefonu Stacji Morskiej w Helu).

Sebastian Kwiatkowski/MarWer
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj