Z okazji 41. rocznicy podpisania Porozumień Sierpniowych w Gdańsku odbywają się obchody Święta Wolności. Miejskie uroczystości rozpoczęły się otwarciem Bramy Nr 2 Stoczni Gdańskiej, którą przeszli m.in. uczestnicy tamtych wydarzeń – Lech Wałęsa, Henryka Krzywonos-Strycharska, Bożena Rybicka-Grzywaczewska oraz Bogdan Lis.
31 sierpnia stanowi ważną datę dla Polaków. To wtedy podpisano porozumienia, które wpłynęły na przemiany w kraju. Z okazji rocznicy w Gdańsku przygotowano szereg upamiętniających wydarzeń.
„CZULIŚMY WIELKIE ZWYCIĘSTWO”
Lech Wałęsa przypominał ważność podpisania porozumień sierpniowych, podkreślając, że należy pamiętać o wydarzeniach z tamtego okresu. Uznawane są one za przełomowe w historii Polski.
– Czuliśmy wielkie zwycięstwo, więc trzeba o tym pamiętać, dziękować tym którzy uczestniczyli. Trzeba też widzieć, że tamte zdarzenia kończyły wielką epokę podziału Polski, Europy i świata na bloki, granice, państwa. Technologia, którą zbudowaliśmy, wymagała większych struktur. To ona zmuszała nas do walki, by usunąć bariery w kierunku rozwoju – wspomina Lech Wałęsa.
ISTOTNOŚĆ BRAMY NR 2
Brama nr 2 Stoczni Gdańskiej jest symbolem „Solidarności”. To w tym miejscu rozegrały się ważne wydarzenia związane z wywieszeniem tablic z 21 postulatami Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego oraz z ogłoszeniem przez Lecha Wałęsę zakończenia strajku i podpisania porozumień sierpniowych. Zdaniem Bogdana Lisa, jednego z uczestników strajku, brama ta stanowi pomnik polskiej wolności.
– Stojąc koło monumentalnego Pomnika Poległych Stoczniowców, ta brama wiele widziała: sukces, a także beznadzieje, gdy w maju 1988 roku wychodziliśmy stąd bez podpisania porozumienia. Była miażdżona gąsienicami czołgów, potem przez robotników stoczni rekonstruowana, odbudowana – dodaje Bogdan Lis.
– Brama, mimo że była wówczas zamknięta, nie dzieliła tych stoczniowców, którzy strajkowali i nie dzieliła tych ludzi, którzy stali w liczbie wielu tysięcy pod tą bramą. Brama w istocie dawała poczucie wspólnoty społeczeństwa i strajkujących – wyjaśnia marszałek województwa pomorskiego Mieczysław Struk.
WYRAZY WDZIĘCZNOŚCI
– Jesteśmy bardzo wdzięczni za odwagę kobiet i mężczyzn, którzy nie tylko w sierpniu 1980 roku, nie mając władzy i wpływu, zaryzykowali całe swoje życie, aby zmienić nie tylko swój los, ale też innych – zaznacza Basil Kerski dyrektor Europejskiego Centrum Solidarności w Gdańsku.
– Nigdy dość przypominać, że pokojowy ruch „Solidarność” narodził się tutaj w Gdańsku, że „Solidarność” dała nam godność, zmieniła stan świadomości i kondycję naszego życia, nie tylko Polek i Polaków. Była ważnym wydarzeniem zmieniającym życie tysięcy Europejczyków – dodaje prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz.