Port w Gdyni ma wreszcie terminal promowy z prawdziwego zdarzenia. Obiekt uroczyście otwarto w czwartek 23 września, w 99 rocznicę powstania gdyńskiego portu. Pierwsi pasażerowie skorzystają z niego pod koniec roku. Inwestycja, dofinansowana ze środków unijnych, kosztowała ponad 290 mln zł. Póki co, korzystać z niego będzie dwóch operatorów – obecna w Gdyni od lat Stena Line oraz Polska Żegluga Bałtycka, która przenosi się do Gdyni z Gdańska.
Terminal wybudowano przy ul. Polskiej, obok Muzeum Emigracji. Ma powierzchnię ośmiu hektarów, z czego siedem to miejsca parkingowe i place manewrowe. W tej chwili ma cztery sloty, co umożliwi obsługę czterech promów na dobę. Według zapowiedzi, terminalowa obsługa jednostek trwać ma nie dłużej, niż 2 godziny.
WIĘKSZE STATKI, OSZCZĘDNOŚĆ CZASU
Lokalizacja terminala przy Nabrzeżu Polskim ma też ten atut, że cumować w nim mogą promy o długości nawet 240 metrów. Czyli o jedną trzecią dłuższe, niż umożliwiał to dotychczasowy terminal przy Nabrzeżu Helskim II. Także umiejscowienie terminala u wejścia do portu ma tę zaletę, że skróci się czas rejsu – dopłynięcie do Nabrzeża Helskiego II trwało kilkadziesiąt minut dłużej.
– Terminal, który funkcjonował w głębi portu wewnętrznego, umożliwiał korzystanie z niego tylko jednemu operatorowi. Teraz będzie ich dwóch, a liczymy, że z czasem pojawią się kolejni. Nowy terminal został bowiem tak zaprojektowany, że istnieje możliwość jego dalszej rozbudowy – mówi Jacek Sadaj, prezes Portu Gdynia. – Dzięki infrastrukturze i zastosowanym nowoczesnym rozwiązaniom znacznie poprawi się też komfort kierowców i pasażerów, którzy będą mogli liczyć na sprawniejszą i szybszą obsługę. Zastosowane technologie znacznie zmniejszą też ślad węglowy, na czym nam zależało.
(fot. Radio Gdańsk/Barbara Brinken)
MOŻLIWOŚCI TECHNICZNE TO SZANSA NA ROZWÓJ
Jacek Kiersnowski, dyrektor zarządzający Stena Line Polska zapowiedział już, że po przeprowadzce do nowego terminala przewoźnik zwiększy tonaż swoich jednostek. – Ilość połączeń, jaką obecnie mamy, póki co będziemy utrzymywać. Będziemy za to systematycznie zwiększać tonaż na zarówno nowocześniejszy, jak i dłuższy – mówi Jacek Kiersnowski.
Do Gdyni z Gdańska przeprowadzi się też Polska Żegluga Bałtycka, która jak na razie planuje realizować jedno połączenie, do szwedzkiego Nynäshamn.
– W przenosinach do Gdyni widzimy duże szanse na rozwój naszej spółki. Zapewnią nam to możliwości techniczne terminala – obrotnica, długie nabrzeże i szerokie, dynamicznie pozycjonowane rampy – mówi Andrzej Madejski, prezes PŻB. – Połączenia do Nynäshamn zamierzamy realizować codziennie, ale prowadzimy rozmowy w sprawie uruchomienia kolejnego połączenia, także do Skandynawii.
ZIELONY PORT, CZYLI EKOLOGIA
Publiczny Terminal Promowy w Porcie Gdynia zrealizowany został zgodnie z ideą „Green Port”, której efektem jest zastosowane przyłącze elektryczne. Korzystać z niego będą promy cumujące przy terminalu. Wykorzystanie energii elektrycznej z lądu eliminować będzie emisje spalin, drgania oraz hałas wytwarzany przez generatory na promie. Dzięki temu zmniejszy się negatywny wpływ transportu promowego na środowisko oraz jego oddziaływanie na centrum miasta.
PREMIER: „TO PROJEKT STRATEGICZNY”
Podczas uroczystości list od premiera Mateusza Morawieckiego odczytał wiceminister infrastruktury Marcin Horała.
Szef rządu podkreślił, że Publiczny Terminal Promowy to „projekt o strategicznym znaczeniu dla społeczno-gospodarczego rozwoju kraju i regionu”. – Budowa publicznego terminala promowego w Porcie Gdynia to wydarzenie ważne i wyczekiwane. Z dumą możemy powiedzieć, że nowy terminal jest jednym z najnowocześniejszych tego typu obiektów w basenie Morza Bałtyckiego i w całej Europie – podkreślił szef rządu.
Wartość inwestycji to 292 mln zł, z czego dofinansowanie ze środków Unii Europejskiej wyniosło 116,8 mln zł.
Marcin Lange/raf