Ostatni dzień pobytu Stowarzyszenia „Rodzina Ponarska” na ziemi wileńskiej przebiegał pod kątem uczczenia ks. Romualda Świrkowskiego i Kazimierza Sakowicza. W kościele Św. Ducha odprawiona została uroczysta msza święta. Po niej uczestnicy przeszli pod tablicę poświęconą ks. Świrkowskiemu i złożyli kwiaty.
Ks. Romuald Świrkowski był proboszczem parafii Świętego Ducha i przedstawicielem Kurii Arcybiskupiej w Wileńskim Dowództwie Związku Walki Zbrojnej. Przed aresztowaniem pomagał Żydom z pobliskiego getta, ale głównie oskarżano go o przynależność do kierownictwa podziemia. Podczas brutalnego śledztwa nikogo nie wydał. 5 maja 1942 roku wraz z grupą młodzieży został wywieziony do Ponar. Do ostatnich chwil życia służył pomocą duszpasterską. Z zachowanych relacji wiemy, że ukląkł twarzą do przywiezionych chłopców i modląc się, czynił znak krzyża. Na miejscu kaźni znaleziono zakrwawioną i przestrzeloną stułę.
(fot. Radio Gdańsk/Małgorzata Odyniec)