Mały Staś przestał oddychać. Matka po pomoc przybiegła do strażaków, którzy uratowali życie niemowlęciu [FILM]

Do dramatycznych scen doszło przez jedną z jednostek straży pożarnej w Gdańsku. Do funkcjonariuszy, wołając o pomoc, podbiegła kobieta, której malutkie dziecko się zakrztusiło i przestało oddychać. Dzięki natychmiastowej reakcji strażaków historia zakończyła się dobrze.

Jak nas poinformowano, mł. ogn. Mariusz Marciniak wykorzystał posiadane umiejętności kwalifikowanej pierwszej pomocy. Zakrztuszone niemowlę położył brzuszkiem na swoim przedramieniu, pochylając lekko główką ku dołowi, po czym z wyczuciem, ale stanowczo klepał nasadą dłoni w okolice pomiędzy łopatkami. Dzięki temu udało się przywrócić maluchowi prawidłowy oddech. Następnie dziecko zostało przekazane ratownikom medycznym ze stacjonującej na terenie jednostki karetki pogotowia, którzy zdecydowali o przetransportowaniu niemowlaka do szpitala.

 

Poniżej można zobaczyć film z tego zdarzenia:

 

Poniedziałkowa historia zakończyła się szczęśliwie. Wpływ na to miała zimna krew strażaków i ich znajomość zasad kwalifikowanej pierwszej pomocy

STRAŻACY ZOSTANĄ NAGRODZENI

W rozmowie z nami oficer prasowy mł. bryg. Jacek Jakóbczyk przyznał, że strażacy niezwykle cieszą się z tego, że dzięki ich pomocy dziecko ma się dobrze. Jak mówią, nie czują się bohaterami, a po prostu wykonali swój obowiązek. Podkreślają, że zrobili to, co zrobiłby każdy strażak. Sprawa ta jednak nie umknęła uwadze komendanta głównego, który planuje nagrodzić bohaterskich funkcjonariuszy.

Mł. bryg. Jacek Jakóbczyk zaznaczył, że tego typu historie powinni nam uzmysławiać, jak istotna jest znajomość zasad pierwszej pomocy.

– Sytuacje wymagające udzielenia pierwszej pomocy zdarzają się w naszym otoczeniu często i zawsze są dużym zaskoczeniem. Wymagają zachowania opanowania, a także posiadania podstawowych umiejętności. Nie zawsze będziemy mieli okazje podbiec do stacjonujących w pobliżu strażaków, policjantów czy karetki pogotowia. Dlatego namawiamy: uczmy się zasad pierwszej pomocy. Ta wiedza może uratować życie – napisali strażacy na swoim profilu facebookowym.

Jak dodali, mały Staś czuje się dobrze. W czwartek z rodzicami odwiedził strażaków.

 

mm

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj