IPN wznawia poszukiwania szczątków żołnierza podziemia. Czy „Żelazny” spocznie w godnym go grobie?

Zginął w walce o wolną Polskę w czerwcu 1946 roku. Czy po 75 latach odnajdą się jego szczątki? Instytut Pamięci Narodowej wznawia w Sztumie poszukiwania podporucznika Zdzisława Badochy „Żelaznego”, jednego z podkomendnych słynnego majora Zygmunta Szendzielarza „Łupaszki”, dowódcy 5 Wileńskiej Brygady Armii Krajowej.

Ppor. Zdzisław Badocha „Żelazny” dał się poznać jako odważny żołnierz o wyjątkowych zdolnościach przywódczych. Pochodził z rodziny wojskowej i już jako siedemnastolatek zaangażował się w walkę o niepodległość Polski. „Żelazny” zginął w przeprowadzonej przez funkcjonariuszy MO i UB akcji w majątku Czernin pod Sztumem mając zaledwie 21 lat.

KOLEJNE PRÓBY

– Podczas przeprowadzonej kwerendy archiwalnej przeanalizowano zdjęcia lotnicze, przeprowadzono wizje lokalne z archeologami Biura Poszukiwań oraz zebrano relacje świadków. Na tej podstawie ustalono, iż Zdzisław Badocha mógł zostać pochowany na lokalnym cmentarzu w Sztumie. Działania Biura Poszukiwań i Identyfikacji IPN w celu odnalezienia szczątków legendarnego „Żelaznego” zostały zaplanowane na przyszły tydzień – mówi dr Jan Hlebowicz, rzecznik prasowy gdańskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej.

Od 2015 roku zespół pod kierownictwem prof. Krzysztofa Szwagrzyka podejmował wielokrotne próby odnalezienia miejsca pochówku żołnierza. Przebadano teren należący dawniej do siedziby UB w Sztumie mieszczącej się przy ul. Nowowiejskiego.

 

Witold Chrzanowski/mk

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj