Kurier nie zastał adresata, więc zostawił laptopa u sąsiada. A jego kolega sprzedał sprzęt w lombardzie

Zarzuty kradzieży usłyszał 39-latek, który przyjął laptopa zostawionego dla sąsiada przez kuriera. Mężczyzna odebrał komputer i sprzedał go w lombardzie.

Jak powiedziała oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku Magdalena Ciska, w poniedziałek policjanci z komisariatu w Nowym Porcie otrzymali zgłoszenie o kradzieży laptopa wartego ponad trzy tysiące złotych.

– 25-letni pokrzywdzony kupił komputer w internecie, a sprzęt miał być mu dostarczony przez firmę kurierską. Kiedy gdańszczanin otrzymał SMS-a, że paczka została dostarczona, a on tego laptopa nie odebrał, o wszystkim zawiadomił policjantów z Nowego Portu – dodała oficer prasowa Ciska.

Funkcjonariusze ustalili, że po tym, jak kurier nie zastał w mieszkaniu adresata paczki, bez konsultacji z zamawiającym zostawił przesyłkę u 25-letniego sąsiada. Jak się okazało, w jego mieszkaniu był z kolei 39-latek z Gdańska, który ukradł laptopa i sprzedał go w lombardzie.

ZARZUTY DLA MĘŻCZYZNY

Policjanci odzyskali skradziony komputer i zatrzymali podejrzanego o jego kradzież. We wtorek mężczyzna usłyszał zarzuty w tej sprawie. Za kradzież grozi mu do pięciu lat więzienia. Jak wyjaśnia Magdalena Ciska, policja otrzymuje podobne zgłoszenia przestępstw przy okazji wyłudzania usług telekomunikacyjnych.

– Wynika, to z tego, że przy odbiorze umów, podobnie jak w tym przypadku, kurierzy nie sprawdzają danych osób odbierających przesyłki – powiedziała Magdalena Ciska.

 

PAP/ua

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj