Mundurowi z Gdańska zatrzymali po pościgu 42-latka. Mężczyzna uciekał przed policyjnym patrolem, ponieważ, jak się okazało, był poszukiwany do odbycia kary.
Policjanci wypatrzyli audi, którego kierowca popełnił wykroczenie drogowe na ulicy Elbląskiej. Kierowca zignorował polecenie do zatrzymania się, skręcił w ulicę Michałki, po czym zaczął uciekać. W pewnym momencie wjechał na łąkę. Gdy samochód wpadł do rowu melioracyjnego, wysiadł i zaczął uciekać na pieszo.
W aucie, z którego wydobywał się dym, pozostawił pasażerkę z psem. Jeden z policjantów zajął się kobietą, a drugi dogonił i obezwładnił kierującego.
– Okazało się, że mieszkaniec Pruszcza Gdańskiego jest poszukiwany przez sąd oraz prokuraturę – informuje policja. – Ma do odbycia trzy lata i dziesięć miesięcy kary więzienia za wcześniejsze przestępstwa. Dodatkowo miał cofnięte uprawnienia do prowadzenia pojazdów – dodaje.
Grzegorz Armatowski/tm