Ponad 20 ton darów z Niemiec dla Ukrainy przyjechało w sobotę do gdańsko-sopockiej Ergo Areny. To spontaniczna pomoc mieszkańców niewielkiego miasta Esslingen koło Stuttgartu. Akcję koordynuje Trójmiejska Grupa Poszukiwawczo-Ratownicza.
– Rozpoczął to jeden pan, Manuel. Skontaktował się ze mną i przekazał, że zbierał busa, ale ludzie i firmy dołączyły do inicjatywy i przyjedzie TIR. Żywność, materiały medyczne, ubrania, koce, śpiwory, baterie, power banki. 33 palety i ponad 20 ton. To świadczy o zaskakującej dla nas solidarności – wylicza Monika Nowak.
W akcję rozładunku zaangażowało się kilkudziesięciu wolontariuszy. – Niemcy poprosili nas o to, byśmy dary rozdysponowali, ponieważ nie do końca wiedzą, jak to zrobić. Z czasem może też sami będą działać. Teraz pakują kolejne ciężarówki – wyjaśnia pomagająca w akcji Ines Rekowska.
GDZIE TRAFIĄ DARY?
Dary zostaną rozdysponowane wśród mieszkających w Trójmieście ukraińskich rodzin. W samym Sopocie to prawie 200 uchodźców. Można je też odbierać codziennie od godz. 18 do 20 w sopockim kościele Michała Archanioła przy ulicy 3 Maja. Część ze zgromadzonych ubrań, leków i żywności – także za pośrednictwem Caritasu – pojedzie dalej na wschód.
Sebastian Kwiatkowski/aKa