W miejscu, gdzie stała kiedyś w Gdańsku Wielka Synagoga odbyły się uroczystości upamiętniające zagładę Żydów. Zaproszeni goście podczas wystąpień przypomnieli o zaplanowanym przez aparat państwowy zniszczeniu narodu żydowskiego.
– Ta machina, ukierunkowana konkretnie na naród żydowski, została dopieszczona dokładnie 80 lat temu. To też jest istotne, bo to na konferencji w Wannsee nazistowskie władze niemieckie zatwierdziły plan eksterminacji narodu żydowskiego – mówił Marek Brand z Fundacji Kultury Zbliżenia.
NIE MOŻEMY ZAPOMNIEĆ
Uczestnicy obchodów założyli opaski z napisem „zahor”, co w języku hebrajskim oznacza 'pamięć’. Pamięć o tych, którzy stracili życie.
– Jesteśmy tutaj, w Gdańsku, na tych uroczystościach, aby pamiętać o tej straszliwej tragedii. Musimy dawać świadectwo, aby o tym nie zapomnieć. Żeby to nigdy nie wróciło. Nasza obecność tutaj jest znakiem tolerancji i walki z nietolerancją – mówił Michał Samet, przewodniczący Gminy Wyznaniowej Żydowskiej w Gdańsku.
– Chodzi także o to, żeby wyczulić innych na to, co może zdarzyć się w przyszłości. Nic nie jest dane raz na zawsze, w głowach mogą narodzić się różne pomysły. My mamy przypominać i przekazywać następnym pokoleniom wiedzę na ten temat – dodawał Michał Rucki, wiceprzewodniczący gminy.
GDAŃSK RÓWNIEŻ PAMIĘTA
W uroczystości wzięła udział Aleksandra Dulkiewicz, prezydent Gdańska, która podkreślała, że Gdańsk nie zapomni Holokaustu.
– Wszystkim ofiarom nazizmu należy się pamięć. Uroczystości w Gdańsku odbywają się od 2018 roku i będziemy je kontynuować. Innym elementem pamięci jest makieta Wielkiej Synagogi, która do 1939 roku stała w naszym mieście – wskazywała.
DZIEŃ WYZWOLENIA
Dzień obchodów Międzynarodowego Dnia Pamięci o Ofiarach Holokaustu jest obchodzony 27 stycznia – w rocznicę wyzwolenia obozu Auschwitz-Birkenau. W latach 1939-1945 około sześciu milionów Żydów straciło życie w niemieckich obozach śmierci. Blisko trzy miliony ofiar były obywatelami II Rzeczypospolitej.
Kacper Kowalik/MarWer