Władysław Kosiniak-Kamysz podczas spotkania z dziennikarzami na terenie stadniny we wsi Ulkowy koło Pruszcza Gdańskiego mówił o problemie niekontrolowanego napływu zboża, produktów rolnych, a w tym miodu z Ukrainy. Zdaniem lidera PSL kaucje za przejeżdżające przez nasz kraj tranzytem z Ukrainy zboże, to sposób na poprawę bezpieczeństwa żywnościowego w Polsce.
– My mamy system kaucyjny zaproponowany. Wprowadzamy kaucje. Ograniczamy możliwość wwozu tych produktów, które dzisiaj w niekontrolowany sposób trafiają do Polski. To jest bardzo ważne, żeby chronić polskiego konsumenta, bo żywność produkowana w Polsce jest najlepszej jakości. A nie wiemy, jakie są te produkty, bo nie trzeba na Ukrainie spełniać określonych norm. Jest też nierówna konkurencja. Tam największe gospodarstwo to 500 tysięcy hektarów. U nas największe w Polsce to 12 tysięcy hektarów – tłumaczył.
– Bo to właśnie rolnicy borykają się z największymi problemami. Ceny skupu mleka spadają na łeb na szyję – dodaje posłanka Magdalena Sroka z Polskiego Stronnictwa Ludowego, kandydująca z list Trzeciej Drogi w wyborach do sejmu z okręgu Gdańskiego.
Ludowcy opowiedzieli się także za koniecznością regionalizacji programu rozwojów obszarów wiejskich, wprowadzeniem cen minimalnych na produkty rolne oraz większym wsparciem dla kół gospodyń wiejskich.
Sebastian Kwiatkowski/ol