Zalane ulice, przejścia podziemne, uszkodzony dach obiektu handlowego, poprzewracane drzewa, połamane konary – tak wygląda krajobraz Pomorza po gwałtownych burzach. Strażacy z Pomorza wtorkowego popołudnia i wieczoru odebrali blisko dwa tysiące wezwań i zgłoszeń. Dwie osoby zostały poszkodowane. Uszkodzonych zostało wiele linii energetycznych, tysiące domów i mieszkań pozbawionych zostało zasilania.
Front, jaki przechodził z zachodu na północny wschód regionu, przyniósł miejscami opad ponad 30 litrów na metr kwadratowy i wiatr o prędkości ponad 100 km/h. W wielu miejscach w regionie doszło do poważnych podtopień i zalań, silny wiatr przewracał drzewa i łamał gałęzie, na drogach tworzyły się korki i zatory. Wystąpiły ponadto duże problemy z zasilaniem, gdyż żywioł uszkodził linie i stacje energetyczne. Zerwana została ponadto kolejowa sieć trakcyjna, co doprowadziło do problemów z komunikacją.
AKTUALIZACJA, GODZ. 23:10
Jednym z najbardziej dotkliwych skutków wtorkowych burz jest masowa awaria sieci energetycznej. W naszym województwie blisko 20 tysięcy odbiorców nie ma prądu. Najwięcej w powiecie starogardzkim, tam 13 tys. gospodarstw pozbawionych jest zasilania. Z kolei w powiecie tczewskim prądu nie ma 4,2 tys. odbiorców.
Uszkodzone zostały stacje średniego napięcia, odnotowano aż 751 takich przypadków. Awarie będą usuwane w godzinach nocnych i porannych. Przerwy w dostawie energii nie dotyczą regionu słupskiego, gdzie nie odnotowano żadnych uszkodzeń sieci energetycznej.
AKTUALIZACJA, GODZ. 22:10
Strażacy z całego województwa są zaangażowani w usuwanie skutków wichury i ulewy. Burza, która przetoczyła się nad Pomorzem, przyniosła niemal 1,7 tysiąca zgłoszonych zdarzeń (najwięcej, bo około 220, w Gdyni, podobnie sytuacja wygląda w Kwidzynie i Pruszczu).
To wezwania głównie do zalań i powalonych drzew oraz oberwanych konarów. Plutony „Ulewa” z Lęborka i Wichura ze Słupska przyjechały do Trójmiasta pomagać w walce ze skutkami nawałnicy.
Przywrócono ruch na torach PKP Polskich Linii Kolejowych SA między Gdynią, a Sopotem, który wcześniej był wstrzymany z powodu uszkodzenia sieci trakcyjnej. Drzewo, które przewróciło się na trakcję i zerwało ją, usunięto, a składy przepuszczane są jednym torem, na zmianę w obu kierunkach. Tym samym odwołano honorowanie biletów ZKM Gdynia w pociągach SKM na odcinku między Sopotem a Rumią. Podróżujący koleją nadal muszą liczyć się jednak z poważnymi opóźnieniami pociągów.
AKTUALIZACJA, GODZ. 21:15
Zbiornik retencyjny przy ul. Okrzei w Gdańsku jest wypełniony niemal po brzegi.
AKTUALIZACJA, GODZ. 21:00
Strażacy z całego Pomorza walczą ze skutkami burzy w regionie.
Drzewo przygniotło samochód na ul. Lipowej w Sopocie:
Ulewne deszcze i silny wiatr spowodowały wiele szkód, największe są w Trójmieście. W Gdyni ratownicy odebrali około dwustu zgłoszeń, w Gdańsku o połowę mniej. Do pomocy do tych miast zadysponowano plutony „Ulewa” z Lęborka i Słupska.
Z ulic wciąż usuwane są połamane drzewa, pompowana jest także woda z zalanych przejść podziemnych (głównie pod torami kolejowymi). Pioruny uszkodziły dyskont spożywczy w Gdańsku Osowej, zaś w Nowym Dworze Gdańskim spłonęła altana.
W wielu miejscach porywisty wiatr, przekraczający prędkość 100 km/h, pozrywał i uszkodził pokrycia dachowe. Dach straciła m.in. świetlica wiejska w Lubieszewie Pierwszym.
Niestety, są tez ranni. Według informacji strażaków ucierpiały dwie osoby: druhna z OSP w Kwidzynie raniona konarem i kierowca gdyńskiego trolejbusu, który został rażony prądem.
W regionie występują także problemy związane z brakiem dostępu energii elektrycznej. Jak informuje Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego, kłopoty dotyczą 19 tysięcy odbiorców. W regionie ogłoszono stan awarii masowej. Najtrudniejsza sytuacja jest w okolicach Tczewa i Starogardu Gdańskiego.
Na kolei, z powodu uszkodzonej sieci trakcyjnej w Sopocie, pociągi dalekobieżne wciąż kursują po torach SKM.
AKTUALIZACJA, GODZ. 20:00
Gwałtowna burza, która rozpętała się ok. godz. 17:00, dosłownie zalała Trójmiasto. Pod wodą znalazło się wiele ulic i przejść podziemnych, pozalewane zostały piwnice, a nawet dyskont spożywczy. Porywisty wiatr przewracał drzewa i łamał gałęzie. Żywioł dał się we znaki praktycznie na całym obszarze Pomorza.
– To było istne oberwanie chmury, wszystkie ulice zalane, ciężko było gdziekolwiek się dostać – mówili mieszkańcy.
„Tradycyjnie” już pod wodą znalazły się przejścia podziemne do dworców PKP. Drzewa poprzewracane są m.in. W Sopocie, w Gdyni (w Śródmieściu przy Parku Centralnym i na Witominie), w Gdańsku (powalone zostało drzewo przy ul. Bitwy Oliwskiej). Przy ul. Wodnika w Gdańsku Osowej, na skutek uderzenia pioruna, uszkodzony został dach jednego z dyskontów handlowych, obiekt został zalany.
Gdańsk Wrzeszcz pic.twitter.com/nrj6XafzKg
— Tomasz Szatkowski (@szatko80) July 16, 2024
– Jest wiele wiatrołomów i zalań. Niestety przynajmniej dwie osoby zostały poszkodowane. W Kwidzynie ucierpiała druhna OSP uderzona konarem drzewa. Trafiła do szpitala z urazem nogi i pleców. W Gdyni, u zbiegu alei Zwycięstwa i ulicy Harcerskiej, porażony prądem został kierowca trolejbusu. Jest przytomny – mówią ratownicy.
W regionie są także problemy z dostawami energii elektrycznej. Zasilania nie mają mieszkańcy w centralnej i wschodniej części województwa. Na liście awaryjnych wyłączeń są między innymi Nowa Karczma, Stegna, Nowy Staw, okolice Malborka i Smętowa Granicznego. – Obecnie mowa jest o kilkunastu tysiącach odbiorców bez prądu – powiedział Radiu Gdańsk Grzegorz Baran z Energa Operator, podkreślając jednocześnie, że nie wszyscy jeszcze dziś odzyskają zasilanie.
OPÓŹNIENIA POCIĄGÓW
Drzewo spadło także na sieć trakcyjną w okolicach Sopotu. Pociągi dalekobieżne jeżdżą po torach SKM. Jeden z pociągów został uszkodzony przed Rumią. W obydwu miejscach ruch odbywa się tylko po jednym torze, co powoduje opóźnienia. Na SKM-kach na wybranych odcinkach honorowane są bilety gdyńskiej komunikacji miejskiej oraz PKP Intercity.
Do pomocy w Trójmieście kierowane są plutony „Ulewa”. To głównie siły ochotników z powiatów słupskiego i lęborskiego – informuje pomorska straż pożarna.
GROŹNE BYŁY TAKŻE PIORUNY
Kilka ze zgłoszeń odebranych przez strażaków dotyczy skutków uderzeń piorunów. Jeden z nich uszkodził dach, co w konsekwencji doprowadziło do zalania dyskontu spożywczego przy ul. Wodnika w Gdańsku Osowej.
Ze skutkami intensywnego deszczu walczy także Sopot.
Z ogromnymi utrudnieniami musieli liczyć się kierowcy. W niektórych miejscach wciąż utrzymują się korki.
W Gdyni gwałtowne opady deszczu zalały rondo przy ulicy Unruga. W Gdańsku zalana była dolna część Myśliwskiej. Samochody omijały olbrzymie bajoro chodnikiem. Podobnie sytuacja wyglądała w okolicach Rzeczypospolitej czy wjazdu w Piekarniczą z Schuberta.
Wody po kolana można było spodziewać się na ulicy Piekarniczej na Morenie oraz ulicy Bohaterów Getta Warszawskiego we Wrzeszczu.
Zalane zostały również Siedlce na wysokości pętli tramwajowej i całe skrzyżowanie Łostowickiej z Kartuską. Utrudnień nie zabrakło na al. Grunwaldzkiej, szczególnie w stronie Gdyni.
Poważne problemy napotkali kierowcy przy wyjeździe z Półwyspu Helskiego. Od Kuźnicy do Władysławowa utworzył się 15-kilometrowy korek, którego pokonanie zajmowało nawet godzinę.
Wcześniej o sytuacji na Pomorzu, związanej z burzami, informowaliśmy >>>KLIKNIJ TUTAJ.
Sebastian Kwiatkowski/Filip Jędruch/pb/raf