Już około 900 uchodźców z Ukrainy przebywa w Tczewie. Miasto przygotowuje się do przyjęcia kolejnej grupy, głównie kobiet i dzieci szukających schronienia przed wojną. To odpowiedź na prośbę partnerskiego miasta na Ukrainie.
Od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę, władze Tczewa pozostają w stałym kontakcie z położonym niedaleko Odessy Czarnomorskiem. – Niedawno mer zwrócił się z prośbą o pomoc, abyśmy przyjęli uchodźców. Głównie są to kobiety i dzieci. Teraz ustalamy warunki zakwaterowania. Władze Czarnomorska też interesują się tym, czy dzieci będą mogły tutaj chodzić do szkoły i korzystać z zajęć pozalekcyjnych. My oczywiście to zapewnimy – zapowiada rzecznik Urzędu Miejskiego w Tczewie Małgorzata Mykowska.
POMOC W PRZYGOTOWANIACH
Dla gości z Ukrainy przygotowywane są miejsca noclegowe w świetlicy na osiedlu Witosa oraz w wyremontowanym budynku Centrum Wspierania Rodziny przy ul. Podgórnej. Miasto prosi jednak o pomoc w urządzeniu kwater. Przyjmowane są m.in. meble, niezbędny sprzęt AGD czy wyposażenie kuchni.
– Łóżka i materace już zakupiliśmy, natomiast potrzebne są np. szafki, półki, talerze czy garnki. Cały czas prosimy też o żywność z długim terminem ważności, zarówno z myślą o kolejnej grupie uchodźców, jak i o gościach z Ukrainy korzystających ze sklepiku społecznego przy ul. Żwirki – dodaje Mykowska.
Niedawno mer Czarnomorska prosił też o wsparcie w zapewnieniu najpotrzebniejszych leków. Pismo w tej sprawie zostało skierowane do Ministerstwa Zdrowia, które zajmuje się pomocą dla ukraińskich szpitali.
Hanna Brzezińska/pb