Błędy w sprawozdaniach finansowych, nienależyte rozliczanie się z transakcji i kwestie związane z prowadzeniem księgowości – to niektóre z powodów odwołania Piotra Wojciechowskiego z funkcji prezesa Tczewskiego Centrum Sportu i Rekreacji. Teraz spółką będzie zarządzać Krzysztof Bejgrowicz.
Według prezydenta Tczewa Łukasza Brządkowskiego, głównym powodem odwołania poprzedniego prezesa był brak należytego nadzoru nad spółką. – Chodzi o kwestie księgowe, kwestie błędów w sprawozdaniach finansowych, ujawnione w trakcie naszych kontroli kwestie dotyczące nienależytego rozliczania się – szczególnie z transakcji poprzez terminal – oraz brak zapłaty podatku w terminie. Jeżeli chodzi o nadzór nad samym basenem, istotne jest to, co odczuli mieszkańcy. Był on regularnie zamykany, co naszym zdaniem wynikało z niewystarczającej kontroli nad samym procesem – podkreśla.
ZAPOWIEDŹ AUDYTU
Prezydent miasta zapowiada ponadto kontrole dotyczące finansowania spółki od początku jej powstania. – Miejmy nadzieję, że wtedy okaże się, ile tak naprawdę różnych nieprawidłowości zaszło w spółce. Dalej zdecydujemy o tym wszystkim w momencie, kiedy będziemy mieli już pełną wiedzę wynikającą z tych audytów – informuje Łukasz Brządkowski. – Czasochłonna może być kwestia wyłonienia audytora, pewnie też trwania przetargów. Sama praca audytora może zająć około trzech miesięcy. Będziemy sprawdzać wszystko, od samego początku istnienia spółki – to okres prawie trzech lat – dodaje prezydent Tczewa.
NOWY PREZES
Nowym prezesem Tczewskiego Centrum Sportu i Rekreacji został Krzysztof Bejgrowicz, który wcześniej zarządzał obiektami sportowymi w Gniewie.
Po niemal miesięcznym zamknięciu przez sanepid, tczewski basen – wraz z saunami – zostanie otwarty dla mieszkańców w piątek, 18 października.
Filip Jędruch/aKa