13-latek z Tczewa pomógł rannemu w wypadku drogowym. Był pierwszy na miejscu zdarzenia, wezwał służby, rozdzielił zadania wśród świadków oraz sam udzielił pomocy poszkodowanemu. Do zderzenia doszło na skrzyżowaniu alei Kociewskiej, alei Solidarności i ulicy Grunwaldzkiej w Tczewie.
Juliusz Cieślewicz podczas zdarzenia wracał ze szkoły. – Najpierw poczułem strach, ponieważ usłyszałem mocny huk. Po chwili rzuciłem plecak, zdjąłem kask i pobiegłem do auta, by pomóc – opowiadał Julek.
RATOWNIK O POSTAWIE JULKA
Tomasz Korowaj, ratownik medyczny, który pojawił się jako pierwszy na miejscu wypadku, wskazał, że postępowanie było bardzo dobrze przeprowadzone. – Najważniejszą rzeczą, którą zrobili świadkowie, w tym Julek, to zabezpieczenie siebie samego. Julek zatrzymał motocyklistów i rowerzystów, wykonał prawidłową pracę. Niestety pojazdy, które przejeżdżały przy miejscu zdarzenia, nie zatrzymywały się – przekazał Korowaj.
Posłuchaj materiału naszego reportera:
Filip Jędruch/mk





