Malbork upamiętnił ofiary zbrodniczych ideologii: niemieckiego nazizmu i sowieckiego komunizmu. W miejscu monumentu Armii Czerwonej przy ulicy Sikorskiego odsłonięto nowy pomnik.
To część kolejnego etapu dekomunizacji w Polsce. Na apel dyrektora Instytutu Pamięci Narodowej odpowiedziało wiele samorządów, które chcą się pozbyć pozostałości totalitarnych systemów.
TRUDNA HISTORIA OKUPACJI
– To ważna zmiana w przestrzeni publicznej – stwierdza dr hab. Karol Polejowski, zastępca prezesa Instytutu Pamięci Narodowej. – Wiemy, że oddziały Armii Czerwonej wypierały Niemców i kończył się tym samym ten okres okupacji niemieckiej. Musimy pamiętać, że armia sowiecka nikomu nie przynosiła wyzwolenia. To był początek kolejnej okupacji i zniewolenia. Polska, po roku 1945, doświadczała tego przez kolejnych 45 lat – dodaje.
Wcześniejszy pomnik powstał w 1945 roku i został wzniesiony ku czci „bohaterów Armii Czerwonej poległym o wyzwolenie Malborka”. Dwa lata temu, po agresji Rosji na Ukrainę, zaczęto identyfikować podobne miejsca nadal obecne w Polsce. Z 60 znalezionych 40 zostało już usuniętych.
Filip Jędruch/kł