Tysiące turystów w średniowiecznej twierdzy. Trwa 23. „Oblężenie Malborka”

23. Jarmark Kultury Średniowiecznej "Oblężenie Malborka" (fot. Radio Gdańsk/Mateusz Czerwiński)

Turnieje rycerskie, zawody łuczników i kuszników oraz dziesiątki stoisk ze średniowiecznym rękodziełem. Wszystko to można zobaczyć podczas 23-ego Jarmarku Kultury Średniowiecznej Oblężenie Malborka. Twierdzę oblegają tysiące turystów.

Gdzie nie zajrzeć, tam atrakcje. Organizatorzy zadbali o to, aby oblężeniem żyła cała warownia i tereny wokół niej. Gęsto zagospodarowane zostały między innymi tereny Międzymurza. Powstała tam średniowieczna strefa, na której rządzą rekonstruktorzy.

– Oblężenie to nie tylko rycerskie walki – wyjaśnia zastępca dyrektora ds. marketingu i administracji Muzeum Zamkowego w Malborku, Katarzyna Łaszkiewicz. – Chcieliśmy odtworzyć życie lokalnej społeczności za murami zamku i jej przygotowania do oblężenia. To są dwie strony tego widowiska. Wyobrażenie o średniowieczu jest czasami bardzo skrajne, a my tu pokazujemy, że te czasy były kolorowe i bardzo ciekawe. Było rzemiosło, czyli garncarstwo i kowalstwo, było piękne średniowieczne budownictwo. Przenosimy naszych gości w czasie.

(fot. Radio Gdańsk/Mateusz Czerwiński)

Do Malborka przyjechali kupcy, rzemieślnicy i rycerze. W tamtym miejscu nie brakuje także działań edukacyjnych. Na Międzymurzu każdego dnia do niedzieli od 14:00 do 18:00 odbywają się warsztaty kaligrafii. Stanęła również mała zbrojownia, w której można zobaczyć jak wyglądał niegdyś średniowieczny warsztat budowlany. Można się także dowiedzieć jak powstała średniowieczna broń.

– Dowiedziałem się na przykład, że katana, czyli legendarna japońska broń, wbrew wielu opiniom wcale nie była dużo lepsza od mieczów europejskich. Przeciwnie. W bezpośrednim starciu mogłaby zostać wręcz skruszona – mówi jeden z uczestników warsztatów.

– Zazwyczaj słyszy się ogólną historię o Malborku, a tutaj pan opowiada o wielu nieoczywistych sprawach. Dowiedzieliśmy się jak powstawały pancerze, zbroje, miecze – dodawała inna uczestniczka.

(fot. Radio Gdańsk/Mateusz Czerwiński)

Punktem kulminacyjnym oblężenia jest inscenizacja bitwy, która odbywa się na Wałach von Plauena w piątek i sobotę o godzinie 22:00.

– Czuję się jak ryba w wodzie, wszak jestem u siebie w domu. Zaraz wypuszczę tajnych zwiadowców na wojska polskie, a potem… Odeprzemy atak, jak co roku – mówi żartobliwie rekonstruktor Piotr Szulc, wcielający się w rolę wielkiego mistrza zakonu krzyżackiego, von Plauena. – To jest fantastyczne wydarzenie. Nie tylko wieczorna inscenizacja, choć ona cieszy się wyjątkowym zainteresowaniem. Cały Jarmark to okazja do poznania dawnej kultury i do wyjątkowej „podróży w czasie” razem z nami – pasjonatami historii – dodaje.

(fot. Radio Gdańsk/Mateusz Czerwiński)

W piątek wokół średniowiecznej warowni przemieszczały się tysiące gości z całego kraju.  Muzeum Zamkowe przez cały dzień zaprasza także na zwiedzanie zamku. Wrota będą otwarte od 9:00 do 21:30. Od 19:30, podczas „Nocnego Zwiedzania”, rekonstruktorzy zaprezentują gościom, jak w średniowieczu były zagospodarowane niektóre przestrzenie zamku. Aktorzy będą odgrywali role w poszczególnych pomieszczeniach.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj