Zadeklarowała walkę o równość i stanie na straży konstytucji. Magdalena Biejat na Pomorzu

(fot. Radio Gdańsk/Mateusz Czerwiński)

Kandydatka na urząd prezydenta z ramienia Lewicy odwiedziła Pomorze. Magdalena Biejat spotkała się m.in. z mieszkańcami Sztumu i Malborka.

W niedzielę Magdalena Biejat mówiła, że przyszedł czas na społeczne budownictwo i obniżenie kosztów kredytów mieszkaniowych. Zapowiedziała także, że jako prezydent będzie walczyć o prawa związków partnerskich, o prawo do legalnej aborcji oraz o równość płci na polu rodzicielskim i płacowym.

– Miałam w Wieliczce taką rozmowę z mężczyzną mniej więcej w moim wieku. Mówił o tym, że ma dość, że to na nim spoczywa cały ciężar utrzymania rodziny. Żałował, że nie miał przestrzeni, żeby móc spędzić czas ze swoimi dziećmi wtedy, kiedy były małe. Chciałby móc pójść na urlop rodzicielski, a nie scedować całą opiekę nad dziećmi na żonę, która zarabiała mniej. O tym właśnie też jest równość – żeby kobiety miały szanse realizować się na rynku pracy, a mężczyźni mieli szanse być ojcami na pełen etat – podkreśliła.

(fot. Radio Gdańsk/Mateusz Czerwiński)

„PREZENT DLA NAJBOGATSZYCH”

Ponadto zdaniem kandydatki Lewicy na urząd prezydenta bezpieczeństwo Polski to nie tylko silna armia. Podkreślała, że powinniśmy rozpocząć głębszą współpracę obronną z krajami Europy, ale także postawić na obronę cywilną. Zadeklarowała także, że jako głowa państwa będzie stać na straży konstytucji.

– Wiecie co jest napisane w konstytucji? Rozdział kościoła od państwa, prawo do dachu nad głową, prawo do dostępnej publicznej ochrony zdrowia. To prawo właśnie dzisiaj tacy kandydaci, jak Szymon Hołownia, Sławomir Mentzen i niestety również – mówię to z wielką przykrością – Rafał Trzaskowski, chcą wam odebrać. Właśnie to oznacza ustawa, która przed chwilą przeszła przez Sejm – ustawa obniżająca znowu nakłady na ochronę zdrowia kosztem nas wszystkich. To jest prezent dla najbogatszych przedsiębiorców – mówiła.

Magdalena Biejat zadeklarowała również, że zakończy chaos ustrojowy oraz będzie zabiegać o wprowadzenie programów zdrowia psychicznego dla dzieci i młodzieży.

Mateusz Czerwiński/aKa

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj