Blok przy ulicy Zygmunta Augusta 4 w Słupsku roi się od gryzoni. Mieszkańcy nie są w stanie z nimi poradzić. Tylko w ostatnim miesiącu jeden z mieszkańców wyłapał aż 20 okazów.
– Sam tyle nałapałem, bez wsparcia spółdzielni, która nie kwapi się do pomocy – mówi mieszkaniec bloku. – Szczury mają swoje gniazdo, niszczą co tylko się da, zjadają każdą jedną rzecz, którą mamy w piwnicy. Zdarzyło się, że kominami wentylacyjnymi weszły sąsiadce do kuchni.
NIEPRZYJEMNY ZAPACH
Lokatorzy skarżą się również na nieprzyjemny zapach szczurzych odchodów, które zalegają w piwnicach. – Całe warstwy ich były… Poniszczyły buty, które tam trzymałam – mówi inna z lokatorek.
Wiceprezes do spraw technicznych Spółdzielni Mieszkaniowej Czyn w Słupsku Cezary Waśniewski zapewnia, że zajmą się tą sprawą, jak tylko otrzymają dostęp do piwnicy lokatorskiej, w której znajduje się gniazdo.
Deratyzacja budynków należących do spółdzielni przeprowadzana jest dwa razy do roku, w marcu i październiku.
Marcin Kamiński/mm