Kolejny przypadek podejrzenia odry w Słupsku. Zachorowała 41-letnia kobieta. Lekarze zdecydowali, że może być leczona w domu. Sanepid przeprowadził już dochodzenie epidemiologiczne. To drugi przypadek podejrzenia odry w regionie słupskim w tym roku.
Ustalono, że kontakt z chorą mogły mieć 44 osoby. To przede wszystkim pacjenci pomocy doraźnej w Kobylnicy, którzy przebywali z kobietą w jednej poczekalni.
– Lekarz zakwalifikował 11 osób do szczepień. Pięć osób było w przedziale wiekowym od 30 do 40 lat, trzy osoby od 40 do 50 i trzy od 50 do 60 roku życia – mówi Radiu Gdańsk Henryka Kisiel, rzecznik Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Słupsku.
NIEBEZPIECZNE POWIKŁANIA
Odra to bardzo groźna choroba zakaźna. Dla człowieka szczególnie niebezpieczne są powikłania.
– Powikłania występują po przechorowaniu odry. Najczęściej występuje zapalenie ucha środkowego, biegunka, zapalenie płuc. Nie możemy lekceważyć też, że mogą pojawić się bardzo niebezpieczne ostre zapalenia mózgu – dodaje Henryka Kisiel.
Od końca ubiegłego roku był to już piąty przypadek podejrzenia odry w Słupsku. W tym roku – drugi.
Paweł Drożdż/mkul