– Rządowa dopłata do połączeń autobusowych może znacznie poprawić dostępność komunikacyjną w gminach i powiatach – uważa gość miejskiego programu Radia Gdańsk w Słupsku, ekspert transportowy Piotr Rachwalski. Jego zdaniem dotacja w wysokości od 60 do 80 groszy do każdego przejechanego kilometra może spowodować, że z każdej gminy do miasta autobus będzie odjeżdżał nawet co godzinę w ciągu dnia. – Za te pieniądze można zorganizować przede wszystkim sieć połączeń podstawowych, czyli gmin ze stolicami powiatów. W ogóle cała organizacja komunikacji powinna się opierać o powiaty, bo gminy są zbyt małe. To powinno pozwolić na zapewnienie komunikacji, autobusów 10-15 razy w ciągu doby, czyli niemal co godzinę. Najlepiej, by autobusy miały stałe godziny przyjazdu i odjazdu, na przykład kwadrans lub dwadzieścia minut po pełnej godziny. To uczy pasażerów, na co mogą liczyć – uważa gość.
„SYTUACJA POWINNA SIĘ POPRAWIĆ”
W opinii gościa Radia Gdańsk wiele zależy od samorządu. – Już wiemy, że półtora miliarda obiecane przez rząd, to kwota wraz z ulgami. Tak naprawdę zostanie jakieś 800 milionów złotych, ale to też duża suma. Gdyby jeszcze samorządy przemodelowały swój system, związany z gimbusami, kupowały bilety dla uczniów, a nie całe kursy, dopuszczając w ten sposób przewóz innych pasażerów poza dziećmi, mogłoby się okazać, że ta komunikacja całkiem nieźle sobie radzi. To wciąż za mało, by zrobić rewolucję, ale sytuacja powinna się poprawiać. Z czasem zmiany muszą pozwolić przewoźnikom na wymianę taboru, bo dziś dobry autobus, to wydatek około miliona złotych – tłumaczy Piotr Rachwalski.
W Polsce wciąż około czterdziestu procent miejscowości nie ma dostępu do komunikacji zbiorowej, a do ponad 60 procent w weekendy nie dojeżdża żaden autobus. Rząd zapowiedział wsparcie i odtwarzanie połączeń autobusowych. Pieniądze mają trafić do samorządów jeszcze w tym roku.