Czerwony Spichlerz w Słupsku czeka rewitalizacja. „To dziejowy krok w historii słupskiego muzealnictwa”

Muzeum w Słupsku może być jeszcze większe. Jest obietnica marszałka województwa w sprawie tak zwanego Czerwonego Spichlerza. To zabytkowy obiekt, sąsiadujący z oddanym ostatnio do użytku Białym Spichlerzem. Budynek zaadaptowano na potrzeby Muzeum Pomorza Środkowego dzięki środkom Pomorskiego Urzędu Marszałkowskiego w wysokości 21 mln złotych.

Idea rewitalizacji spichlerzy pojawiła się wiele lat temu, jako odpowiedź na bolączki słupskich muzealników, kiedy to tysiące eksponatów i woluminów przestało się mieścić w głównej siedzibie muzeum – Zamku Książąt Pomorskich.

– Przekazanie przez Samorząd Województwa Pomorskiego obu obiektów, Białego i Czerwonego Spichlerza, to dziejowy krok w historii słupskiego muzealnictwa. Dzieła, które do tej pory leżały w magazynach muzealnych, będą miały swoje zasłużone miejsce w nowych przestrzeniach – mówi Marzenna Mazur, dyrektor Muzeum Pomorza Środkowego w Słupsku.

NAJPIERW BIAŁY, PÓŹNIEJ CZERWONY

Kolejnym etapem rozwoju muzeum jest rewitalizacja i adaptacja, sąsiadującego z już wyremontowanym, Spichlerza Czerwonego, w którym znajdą się między innymi nowoczesne sale edukacyjne, ogólnodostępna biblioteka muzealna, pracownie konserwatorów oraz magazyny. Koszt tej inwestycji to około trzynaście milionów złotych. Muzeum stara się o pozyskanie środków na ten cel.

– Remont Czerwonego Spichlerza to tylko kwestia czasu. Dyrekcja muzeum ma już kompletną dokumentację i pojawiły się zapowiedzi kolejnych funduszy unijnych, które uzupełnimy środkami własnymi samorządu województwa – mówi marszałek województwa pomorskiego Mieczysław Struk, któremu podlega słupskie muzeum.

Budynki obu spichlerzy pod kuratelę muzeum trafiły w 2012 roku. Zebranie środków oraz odpowiedniej dokumentacji na remont, zaadoptowanie dwóch XIX-wiecznych zabytkowych obiektów i ich otoczenia na cele kulturalne i społeczne, zabrało muzeum niespełna pięć lat. Remont Białego Spichlerza trwał dwa lata i kosztował ponad dwadzieścia jeden milionów złotych. Na Czerwony Spichlerz potrzeba około 13 milionów złotych.

 

Joanna Merecka-Łotysz/mk

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj