W grudniu mają wrócić całoroczne połączenia kolejowe na trasie Słupsk-Ustka. Warunkiem jest zakończenie modernizacji linii kolejowej 405 oraz ostateczne uzgodnienie finansowania kursów pociągów. Podczas wakacji pomiędzy Słupskiem i Ustką kursuje w sumie – wraz z połączeniami dalekobieżnymi – szesnaście par pociągów dziennie. Od września ruch na linii kolejowej ma być ponownie wstrzymany, by dokończyć modernizację linii.
„DEKLARACJE WIELU STRON”
Burmistrz Ustki Jacek Graczyk podkreśla, że wstępnie uzgodniono z Urzędem Marszałkowskim przywrócenie całorocznych połączeń od grudnia tego roku.
– Takie mamy deklaracje wielu stron, bo nie tylko samorządy z okolic Słupska, ale również przedsiębiorcy, którzy zapowiadają, że ich pracownicy będą z tego połączenia korzystać. Musi działać komunikacja kolejowa pomiędzy Słupskiem i Ustką. Nasze miasta tworzą aglomerację, czy tego chcemy czy nie. Przenikają się i tak po prostu musi być. Chcemy, by pociągi jeździły co godzinę, w sezonie wakacyjnym do godz. 22, a poza nim do godz. 19 – dodaje burmistrz Ustki.
Samorządowcy, przedstawiciele Pomorskiego Urzędu Marszałkowskiego oraz przedsiębiorcy mają się spotkać w połowie września, by dopracować szczegóły uruchomienia całorocznych połączeń kolejowych.
POTRZEBNY MOST W MOKRZYCY
Linia kolejowa 405 jest remontowana dzięki dotacji urzędu marszałkowskiego. Koszt prac to niemal 190 mln złotych. Na odcinku Słupsk-Ustka trzeba jeszcze na nowo wybudować most w Mokrzycy oraz tzw. mijankę dla pociągów w Charnowie.
Przemysław Woś/mrud