Sąd zwrócił prokuraturze akt oskarżenia w sprawie instruktora tańca ze Słupska podejrzanego o przestępstwa seksualne

Sąd nakazał śledczym dosłuchanie trzech świadków oraz przekazanie nagrania video z przesłuchania w sądzie specjaliście, by poprawił jakość nagrania dźwięku. Zdaniem sądu jest ono mało czytelne. Śledczy zapewniają, że akta wrócą do sądu w najbliższych tygodniach. Prokuratura podtrzymuje wszystkie zarzuty.
Prokurator Monika Ryszkiewicz, zasłaniając się dobrem śledztwa, odmówiła ujawnienia informacji, w jakim zakresie będą dodatkowo przesłuchiwani świadkowie. Pawłowi K. zarzucono popełnienie dziewięciu przestępstw, w tym pięciu o charakterze seksualnym, popełnionych na szkodę czterech małoletnich dziewczynek.

OFIARY TO NIELETNIE DZIEWCZYNKI

Zdaniem Prokuratury Okręgowej w Słupsku w latach 2013-2017 instruktor tańca ze Słupskiego Ośrodka Kultury miał doprowadzić do obcowania płciowego trzy małoletnie dziewczynki poniżej 15. roku życia, jedną z nich przy użyciu przemocy. Miał też doprowadzić do poddania się tak zwanym innym czynnościom seksualnym. Paweł K. nie przyznaje się do winy. Jest na wolności.

Wśród zarzutów postawionych Pawłowi K. jest także rozpijanie nieletnich, a także przywłaszczenie 1400 złotych. Instruktorowi tańca grozi od trzech do dziesięciu lat pozbawienia wolności.

Przemysław Woś
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj