Słupskie V Liceum Ogólnokształcące było gospodarzem zjazdu Klubu Herbertowskich Szkół czyli polskich szkół noszących imię poety Zbigniewa Herberta. Atrakcjami dla gości były między innymi wizyty w Muzeum Pomorza Środkowego w Słupsku, koncerty, wykłady, a także wizyta w Słowińskim Parku Narodowym. Gościem honorowym wydarzenia był siostrzeniec poety Rafał Żebrowski, który także jest członkiem klubu. – Organizacja tak dużego zjazdu nigdy nie jest łatwa, ale przy współpracy i pomocy przyjaciół wszystko da się zrobić. W tym roku przyjechało do nas tylko 10 z zaproszonych szkół, niestety nie wszystkie mogły do nas dojechać – mówi dyrektor V LO w Słupsku Violetta Kurtiak. – Jesteśmy dumni, bo znaleźliśmy się w gronie elity, która wspólnie przekazuje młodzieży, wartości naszego patrona.
Coroczne zjazdy w szkołach stowarzyszonych w Klubie pogłębiają współpracę w promowaniu talentów humanistycznych, popularyzują wartości obecne w twórczości wspólnego Patrona, poszerzają krąg zaprzyjaźnionych szkół herbertowskich.
HERBERT NIE CZUŁ SIĘ WZOREM DO NAŚLADOWANIA?
– Kiedyś ktoś zapytał wuja o to, czy jest dumny z tego, że jest wzorem dla młodzieży, na co wuj się głęboko zamyślił i powiedział „Ja się nie nadaję na wzór, ja palę”, i rzeczywiście, prawdę mówiąc w jakimś sensie zdrowie sobie przez to zmarnował – powiedział siostrzeniec Zbigniewa Herberta pan Rafał Żebrowski.
„WIELKI WKŁAD W BUDOWANIE KULTURY”
Stowarzyszenie Klubu Herbertowskich Szkół zostało zarejestrowane 28 listopada 2001 roku z inicjatywy Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 1. Żona poety – Katarzyna Herbert powiedziała wówczas: „Inicjatywę powołania Klubu tych szkół naprawdę trudno przecenić. Wydaje mi się, że jest to wielki wkład w budowanie kultury, uświadamianie młodzieży, do czego człowiek jest powołany i jakim celom ma służyć nawet za cenę wyrzeczeń”.
Należy do niego szesnaście szkół w Polsce oraz jedna polska szkoła w USA.
Joanna Merecka-Łotysz/Puch