Co dalej z meblami w poczekalni Szpitala Wojewódzkiego w Słupsku? Rozmowy się przedłużają

Od roku trwa uzgadnianie umeblowania poczekalni oddziału onkologii Szpitala Wojewódzkiego w Słupsku. Lokalna fundacja chce zastąpić krzesła wygodnymi sofami i meblami wypoczynkowymi. Wyposażenie ma służyć pacjentom oraz rodzinom chorych podczas odwiedzin.

Fundacja ma sponsorów i wykonała już projekt. Niestety nie może się porozumieć ze szpitalem.

Prezes fundacji Sub ventum Dariusz Kloskowski mówi, że od kilku miesięcy ma wrażenie, że jest zbywany.

– Mieliśmy już większość spraw uzgodnionych, ale od momentu, kiedy pojawił się pomysł, na oddziale onkologii zmieniło się chyba ze trzech ordynatorów. Mamy fajny projekt, który wykonał na nasz koszt architekt wnętrz. Wydaje się, że sprawa jest prosta. Zamiast krzeseł będą wygodne sofy. Naszym celem jest to, by rodziny i pacjenci poczuli się trochę lepiej w tym nieszczęściu, jakim niewątpliwie jest choroba nowotworowa. Żeby mogli się spotkać poza oddziałem i spokojnie usiąść w wygodnych kanapach i sofach, niemal jak w domu. Jeśli mamy wymienić tylko stare krzesła na nowe, to ja nie widzę większego sensu takiej zmiany – dodaje prezes fundacji.

„JESTEŚMY CHĘTNI DO WSPÓŁPRACY”

Rzecznik Szpitala Wojewódzkiego w Słupsku Aleksandra Chacińska podkreśla, że lecznica nie zrezygnowała ze współpracy z fundacją.

– Temat ze względów kadrowych trwa już kilka miesięcy. Koncepcja zmieniała się z różnych względów, między innymi przez opinię wydaną przez straż pożarną, która miała zastrzeżenia do materiałów, z których wykonane są meble. Te, które zgłosiła fundacja, nie są rekomendowane. Prowadzimy rozmowy, jesteśmy jak najbardziej chętni do współpracy – podkreśla rzeczniczka Szpitala Wojewódzkiego w Słupsku.

Nie wiadomo jednak kiedy zarząd szpitala i ordynator oddziału uzgodnią projekt przemeblowania poczekalni onkologicznej. 

Przemysław Woś/mrud

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj