Rośnie liczba przestępstw, związanych ze znęcaniem się nad członkami rodziny. W Słupsku prokuratura prowadzi w tym roku już ponad 150 takich śledztw. – Od ubiegłego roku do tymczasowego aresztu trafiły już 22 osoby, które podejrzewano o stosowanie przemocy fizycznej i psychicznej – mówi prokurator rejonowy w Słupsku, Piotr Nierebiński. – W 2018 roku takich spraw prowadziliśmy 178, w tym roku do połowy października jest ich już ponad 150. Mogę przyjąć więc, że przekroczymy wynik z ubiegłego roku i to znacznie. Muszę jednak podkreślić, że słupska prokuratura podchodzi do tego typu spraw surowo i, oceniając materiał dowodowy, nie wahamy się kierować wniosków o tymczasowe aresztowanie podejrzanego czy też stosowanie innych środków, izolujących potencjalnego napastnika od ofiar – dodaje prokurator Nierebiński.
STOSOWALI NAKAZ
W ponad 30 przypadkach śledczy stosowali również nakaz opuszczenia mieszkania przez osobę podejrzewaną o stosowanie przemocy wobec członków rodziny. Za znęcanie się nad inną osobą grozi do 5 lat więzienia.
W przypadku gdy proceder doprowadzi na przykład do samobójczej śmierci prześladowanej osoby, zagrożenie karą więzienia rośnie do 12 lat.
Przemysław Woś/mkul