Słupscy studenci apelują o wprowadzenie darmowej komunikacji miejskiej. Nie zgadzają się z decyzją radnych

Studenci, doktoranci i profesorowie Akademii Pomorskiej apelują do władz miasta o wprowadzenie darmowej komunikacji autobusowej, nie zgadzając się z decyzją rady miejskiej. W internecie, po decyzji radnych, którzy odrzucili projekt uchwały, wprowadzającej darmową komunikację dla studentów i doktorantów, wybuchła dyskusja i wytknięto miastu brak współpracy z uczelnią. Jako pierwszy głos zabrał były rektor uczelni prof. Roman Drozd, który zamieścił na Facebooku oświadczenie w tej sprawie.

– Z wielkim niezadowoleniem przyjąłem odmowną decyzję Rady Miasta odnośnie do zwolnienia studentów z opłat za przejazdy komunikacją miejską. Wszyscy chcemy, aby Słupsk był miastem rozwoju, atrakcyjnym i tętniącym życiem miejscem. Nie osiągniemy tego bez Akademii Pomorskiej, bez studiującej tam młodzieży. Niestety decyzja części radnych oddala nas od tego zamierzenia i zniechęca młodzież od studiowania w Słupsku – mówi były rektor.

 
WIĘCEJ STUDENTÓW TO WIĘCEJ WPŁYWÓW

Dodaje, podając za przykład Jelenią Górę, że zniesienie opłat za przejazdy dla studentów jest dobrą decyzją.

– Tam rekrutacja na miejscowej uczelni wzrosła o 1/8, a im więcej studentów, tym więcej wpływów do kasy miejskiej. To jeden z elementów pakietu współpracy uczelni z miastem – dodaje.

– Dziwi mnie fakt, że ta uchwała nie przeszła, bo wszystko wskazywało na to, że się uda. To otworzyłoby w przyszłości drzwi dla szeroko pojętej darmowej komunikacji dla wszystkich – tłumaczy radny Kamil Bierka, pomysłodawca darmowej komunikacji.

Wprowadzenie darmowej komunikacji miejskiej dla studentów i doktorantów kosztowałoby miasto 280 tys. zł rocznie.

Marcin Kamiński/jr

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj