Po ciężkiej chorobie zmarł słupski pięściarz Czesław Dawiec. Bokser związany z Czarnymi Słupsk trafił do Słupska z Victorii Wałbrzych. Miał 61 lat.
– To był bardzo utalentowany pięściarz – mówi twórca słupskiego boksu Marian Boratyński. – Kiedy w 1977 roku Czarni Słupsk awansowali do pierwszej ligi po trójmeczu w Chojnicach, okazało się, że potrzebowaliśmy wzmocnienia drużyny. Wśród kilku zawodników znalazł się wychowanek Victorii Wałbrzych, Czesław Dawiec. Jako 20-latek pod okiem Aleksego Antkiewicza wzniósł się naprawdę na wysoki poziom. Walczył w Słupsku, na ringach europejskich i był członkiem kadry narodowej. Do największych sukcesów można zaliczyć jego zwycięstwo nad mistrzem Polski Zygmuntem Gosiewskim i mistrzem olimpijskim Jerzym Rybickim w meczu Czarni Słupsk- Gwardia Warszawa – dodaje Boratyński.
130 WALK
W 1978 roku w wadze 75 kilogramów Dawiec wywalczył Indywidualne Mistrzostwo Polski na zawodach, które odbyły się w Dębicy. W finale pokonał Henryka Janowskiego z Rzeszowa. Mieszkaniec Pisarzowic miał olbrzymią szansę wystąpić na Igrzyskach Olimpijskich w Moskwie w 1980 roku. Przygotowywał się do tej imprezy bardzo starannie, ale niestety nabawił się poważnej kontuzji łokcia i na igrzyska nie pojechał. Wprawdzie już nigdy później nie powtórzył swojego sukcesu z 1978 roku, ale za to w barwach Czarnych Słupsk był siedmiokrotnym medalistą Drużynowych Mistrzostw Polski.
W tym okresie Czarni wywalczyli jedno mistrzostwo kraju, dwukrotnie zajmowali 2. pozycję, a cztery razy zdobywali brązowe medale. Czesław Dawiec zakończył karierę w 1985 roku jako 27-letni wówczas pięściarz. Na krajowych ringach stoczył 130 walk, z czego 106 wygrał, 4 zremisował i 20 przegrał.
Pogrzeb Czesława Dawca odbędzie się 9 grudnia o 13:40 na Starym Cmentarzu w Słupsku.
Marcin Kamiński/pOr